Nie znacie naszych kompetencji – pielęgniarki i położne protestują
| Tagi: | pielęgniarki, położne, normy zatrudnienia, kompetencje, stanowisko, apel, Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej, Ministerstwo Zdrowia, Krystyna Ptok, Mariola Łodzińska, Agnieszka Bień |
Środowisko pielęgniarek i położnych wyraża zdecydowany sprzeciw wobec proponowanych przez Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej rozwiązań dotyczących zmiany minimalnych norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych. W ocenie organizacji zawodowych propozycje mogą zagrozić bezpieczeństwu pacjentów oraz pogłębić kryzys kadrowy.
Naczelna Izba Pielęgniarek i Położnych (NIPiP), Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZPiP), Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie (PTP), Polskie Towarzystwo Położnych (PTPoł) przygotowały wspólne stanowisko w sprawie propozycji Zarządu Związku Województw RP z 10 października 2025 r.
Zarząd Związku Województw RP zaapelował do Ministerstwa Zdrowia o modyfikację przepisów określających minimalne poziomy zatrudnienia pielęgniarek w szpitalach, wskazując na potrzebę ich dostosowania do rzeczywistego obłożenia łóżek oraz struktury kadrowej placówek.
W stanowisku skierowanym do minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy Zarząd ZWRP zwrócił uwagę, że obowiązujące regulacje – oparte na tzw. rozporządzeniu koszykowym z 22 listopada 2013 roku – ustalają normy zatrudnienia pielęgniarek na poziomie 0,6 etatu na łóżko na oddziałach zachowawczych i 0,7 etatu na oddziałach zabiegowych, niezależnie od faktycznego obłożenia. Zdaniem samorządów wojewódzkich prowadzi to do sztywności organizacyjnej i utrudnia racjonalne zarządzanie zasobami kadrowymi.
Zarząd ZWRP podkreślił w stanowisku, że w praktyce wskaźniki wykorzystania łóżek w szpitalach rzadko osiągają 100 proc. Zależnie od profilu oddziału średnie obłożenie wynosi około 85 proc. a w niektórych specjalnościach, takich jak pediatria czy choroby zakaźne – nawet 70 proc. W ocenie autorów stanowiska obecne przepisy nie uwzględniają tej zmienności, co utrudnia dostosowanie liczby etatów do faktycznych potrzeb pacjentów.
Zarząd postuluje również, by przy ustalaniu norm zatrudnienia uwzględniać opiekunów medycznych i ratowników medycznych, którzy wykonują część czynności wspierających pracę pielęgniarek. Jak zaznaczono, ich włączenie do organizacji pracy szpitali pozwala zwiększyć efektywność zespołów oraz poprawić jakość opieki nad pacjentami.
W dokumencie wskazano propozycję nowego sposobu ustalania zatrudnienia:
- liczba etatów pielęgniarskich miałaby być obliczana według wzoru: liczba łóżek × optymalny wskaźnik wykorzystania łóżek × współczynnik 0,6 / 0,7 / 0,8,
- równoważnik etatu pielęgniarskiego stanowiłby etat ratownika medycznego lub dwa etaty opiekunów medycznych, przy czym ich łączny udział nie mógłby przekraczać 25 proc. czasu pracy ogółu personelu pielęgniarskiego.
Brak podstaw merytorycznych – pielęgniarki i położne reagują
Organizacje pielęgniarek i położnych odnosząc się do powyższych propozycji, podkreśliły w stanowisku, że inicjatywa podjęta przez Związek Województw RP jest działaniem pozostającym w kontrze do przyjętych przez rząd zobowiązań wieloletnich.
– Obecne normy są integralną częścią porozumienia zawartego 9 lipca 2018 r. pomiędzy Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych, Naczelną Izbą Pielęgniarek i Położnych oraz Ministerstwem Zdrowia i Narodowym Funduszem Zdrowia. Normy i harmonogram ich wprowadzania w różnych obszarach lecznictwa stanowi integralną część „Polityki Wieloletniej Państwa na rzecz Pielęgniarstwa i Położnictwa w Polsce – mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPIP.
Normy zatrudnienia pielęgniarek i położnych określone ww. aktami prawnymi mają charakter jedynie norm minimalnych, czyli najniższych, jakich nie można naruszyć z uwagi na konieczność zapewnienia bezpieczeństwa pacjentów i podstawowej opieki pielęgniarskiej oraz położniczej. Nie są to normy optymalne, do których podmioty lecznicze powinny dążyć, ale poziomy graniczne, których nie można przekroczyć.
Ustalanie liczby etatów pielęgniarskich w odniesieniu do liczby łóżek (0,6 etatu na oddziałach zachowawczych i 0,7 etatu na oddziałach zabiegowych oraz częściowo wyższe w oddziałach pediatrycznych) jest oparte na założeniu, że w rzeczywistości średnie obłożenie łóżek szpitalnych wynosi 80–85 proc. Ma to na celu zagwarantowanie bezpieczeństwa pacjentów, ciągłości świadczeń oraz zabezpieczenie kadrowe w sytuacjach nagłych, niezależnie od sezonowości czy chwilowego obłożenia oddziału – czytamy w stanowisku organizacji.
Środowisko pielęgniarek i położnych zwróciło uwagę, że normy zatrudnienia są nagminnie łamane, a ich przestrzeganie nie jest należycie kontrolowane przez instytucje za to odpowiedzialne (Narodowy Fundusz Zdrowia, Rzecznik Praw Pacjenta, wojewodowie, organy założycielskie). Zdaniem organizacji wniosek o ich zmianę jest nieuzasadniony, zwłaszcza że dotychczas nie przeprowadzono rzetelnej oceny funkcjonowania tych norm w praktyce. Dodano, że obecnie funkcjonujące rozwiązanie w sprawie norm zatrudnienia jest kompromisem pomiędzy kosztami a zapewnieniem bezpieczeństwa pacjentom.
W ocenie organizacji zmniejszanie norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych mogłoby prowadzić do:
- zagrożenia dla bezpieczeństwa pacjentów, zwłaszcza na oddziałach o dużej rotacji i nagłych przyjęciach,
- niemożności zapewnienia ciągłości opieki pielęgniarskiej i położniczej oraz realizacji procedur medycznych,
- niewystarczającej liczby personelu w sytuacjach zwiększenia osób hospitalizowanych.
Unikalne kompetencje pielęgniarek i położnych
Pielęgniarki i położne stanowczo sprzeciwiają się wszelkim próbom zastępowania pielęgniarek opiekunami medycznymi i ratownikami medycznymi.
– Ciągle spotykam się z dyskusjami o kompetencjach pielęgniarek i położnych. Kontrowersje wynikają zazwyczaj z niewystarczającej wiedzy. Nieuznawanie kompetencji, dyskusje, że wszystkie pielęgniarki i położne robią to samo, że w sumie zastrzyki, podawanie leków to głęboko zakorzenione stereotypy. Dzisiaj kompetencyjnie pielęgniarki i położone realizują bardzo szeroki zakres zadań i dlatego pracujemy nad urealnieniem zaawansowanej praktyki pielęgniarki. Niepokojące, że także w środowiskach, które mają wpływ na funkcjonowanie ochrony zdrowia, mamy niski poziom wiedzy o kompetencjach poszczególnych zawodów medycznych – stwierdza Mariola Łodzińska, prezes NIPiP.
Organizacje podkreślają, że opiekunowie medyczni i ratownicy medyczni nie mogą zastępować pielęgniarki ani położnej w zakresie świadczeń medycznych, nie mogą też być wliczani do norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych.
– Zastępowanie pielęgniarek i położnych osobami bez odpowiednich kompetencji zawodowych obniża jakość udzielanych świadczeń zdrowotnych i może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa pacjentów. Posiadamy wiedzę i umiejętności pozwalające na wczesne rozpoznanie pogarszającego się stanu zdrowia pacjenta oraz pilne wdrożenie właściwej interwencji – wskazują pielęgniarki i położne.
– W przypadku położnych de facto żaden inny zawód nie ma podobnych kompetencji. Unikalne kompetencje położnych obejmują szeroki zakres działań, od prowadzenia ciąży fizjologicznej i przyjmowania porodów, przez sprawowanie opieki nad matką i noworodkiem, a także nad kobietami z problemami ginekologicznymi, aż po wykonywanie specjalistycznych badań diagnostycznych, prowadzenie poradnictwa, profilaktyki i edukacji zdrowotnej – tłumaczy Agnieszka Bień, prezes PTPoł.
Pielęgniarki podkreślają jednocześnie, że zatrudnianie opiekunów medycznych stanowi uzupełnienie zespołu, a nie jest elementem zastępowania pielęgniarek i położnych. Zaznaczają, że propozycja zamiennego przeliczania etatów nie ma podstaw merytorycznych i prawnych.
Apel do minister zdrowia
Pielęgniarki i położne zaapelowały do minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy oraz podległych resortowi zdrowia instytucji i służb o wzmocnienie nadzoru merytorycznego nad szpitalami prowadzonymi przez samorządy wojewódzkie, m.in. w zakresie przestrzegania norm zatrudnienia personelu medycznego, właściwego wykorzystywania kompetencji zawodowych oraz jakości usług oferowanych przez te placówki.
Pielęgniarki i położne zapowiedziały także, iż zwrócą się z wnioskiem do Zarządu Związku Województw RP o wycofanie swojego stanowiska z 10 października 2025 r.
Przeczytaj także: „Nie wszystkie pielęgniarki to jedna rodzina: starsze i młodsze – konflikt się zaczyna” i „Senat poparł ustawę o uznawaniu kwalifikacji pielęgniarek z Rumunii”.
