VAT przeszkodą w pozyskiwaniu środków z KPO
| Tagi: | Wizja Zdrowia, Wizja Zdrowia 2025, Piotr Grzebalski, zielone szpitale, Bank Gospodarstwa Krajowego, BGK, kredyt, finanse, KPO, transformacja, edukacja |
Polskie szpitale inwestują w zieloną transformację korzystając z dotacji, kredytów czy pożyczek, np. z KPO w ramach Zielonej Transformacji Miast.– Choć alokacja tych pieniędzy jest duża, pewną przeszkodą dla szpitali jest fakt, że nie są one VAT-owcami i nie przygotowano instrumentu wsparcia finansowania VAT-u, w związku z czym na jego sfinansowanie trzeba szpitalom udzielić kredytu komercyjnego – zwraca uwagę Piotr Grzebalski.
Piotr Grzebalski, dyrektor Biura Relacji z Sektorem Publicznym Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) uczestnicząc w debacie „Inwestycja w szpitale – KPO, zielone szpitale” podczas IX Kongresu „Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny” podkreślał, że BGK zajmuje się nie tylko finansowaniem, lecz także edukacją w zakresie ESG.
Edukacja i wsparcie finansowe
– Szczególnie w ubiegłym i bieżącym roku wspieraliśmy i wspieramy inicjatywy, których celem jest przekazywanie wiedzy oraz tłumaczenie, dlaczego jest to potrzebne. Inwestycje w polskich szpitalach generalnie są finansowane z dotacji, ewentualnie z kredytu czy pożyczki, np. z KPO w ramach Zielonej Transformacji Miast. Nabór w tym ostatnim programie jest dawno zakończony, ponieważ zdecydowano, że część środków zostanie przeniesiona na działania związane z obronnością – wskazał Piotr Grzebalski.
Dodał: Zielona Transformacja Miast była przeznaczona przede wszystkim dla samorządów, ale szpitale publiczne również mogły się ubiegać o pieniądze na transformację, np. termomodernizację. – Są to środki preferencyjnie oprocentowane, bez stawki WIBOR – tłumaczył.
Zabrakło instrumentu wsparcia finansowania VAT-u
Podkreślił, że choć alokacja tych pieniędzy jest duża i jest przekonany, że będą wyczerpane do zera, pewną przeszkodą dla szpitali jest fakt, że nie są one VAT-owcami i nie przygotowano instrumentu wsparcia finansowania VAT-u, w związku z czym na jego sfinansowanie trzeba szpitalom udzielić kredytu komercyjnego.
– I tu pojawia się problem, ponieważ VAT nie jest do zwrotu, tylko trzeba go spłacić z nadwyżki. Kredyt na ten wydatek musi zostać udzielony nawet na 10 lat, bo naszych szpitali nie stać na szybszą spłatę. Tylko największe jednostki w kraju mogą sobie pozwolić na szybki kredyt obrotowy na spłatę VAT-u. Do tego czasem są potrzebne gwarancje bankowe, a niektórzy potrzebują gwarancji bankowej zapłaty. Zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego jest to „manewr” zabezpieczający, niekoniecznie korzystny dla szpitala, a na pewno niekoniecznie dobry dla banku. Z punktu widzenia całości trzeba jednak podkreślić, że system jakoś sobie radzi. Jeżeli nie ma innego wyjścia, wdraża się instrument komercyjny, który oczywiście jest droższy, mniej korzystny, ale stanowi alternatywę – wyjaśniał ekspert.
Przeczytaj także: „Dyrektor zarabia mniej niż jego pracownicy ►”; „Kto frajerem, kto spryciarzem ►”