Polacy, gdy mówią o seksie są mistrzami. Niestety tylko w opowiadaniu dowcipów.

Udostępnij:
O tym, co Polakom najlepiej wychodzi w mówieniu o sekcie, seksualnej otwartości internautów, o fikcyjnej edukacji seksualnej w szkołach oraz jakie wynikają z tego zagrożenia – mówi prof. Zbigniew Izdebski. I dodaje: jeszcze nigdy w Polsce nie mieliśmy tak nieżyczliwej atmosfery wokół wychowania seksualnego
Rozmowa z prof. Zbigniewem Izdebskim, kierownikiem Katedry Biomedycznych Postaw Rozwoju i Seksuologii Uniwersytetu Warszawskiego

– Czy Polacy bardziej, niż kilkanaście lat temu są świadomi swojej seksualności? Czy nauczyliśmy się otwarcie rozmawiać o seksie czy zmienił się język mówienia o potrzebach seksualnych?
– Niestety konstruktywnych zmian nie ma. W dalszym ciągu, to, co Polakom najlepiej wychodzi w tej sferze, to opowiadanie dowcipów na temat seksu. Wprawdzie wzrasta świadomość seksualna kobiet dzięki kolorowym czasopismom, ale u mężczyzn nie aż w takim stopniu. Zmiana, jaka zaszła dotyczy większej swobody rozmawiania o seksie, ale przez internet. Wielu internautów odkryło obszary, których nie znali wcześniej. Często nie wiedzieli, że mogą być tak otwarci w mówieniu o swoich potrzebach i oczekiwaniach osobie, której nie znają. Z moich badań wynika, że 30 proc. Polaków uprawia seks w realu z osobą poznaną właśnie w internecie. Inaczej jest w relacjach partnerskich w rzeczywistości. Widzę to np. przy sprawach rozwodowych, kiedy związek przeżywa duże kryzysy, bywa że ludzie mają podobne oczekiwania – jeżeli chodzi o sferę seksu, a ich nie realizowali, bo nie potrafili o tym rozmawiać.

– Skoro wciąż nie umiemy, wstydzimy się patrząc sobie w oczy rozmawiać o seksie, to gdzie powinniśmy się tego nauczyć?
– W moim odczuciu ważne są dwie instytucje. Jedna to szkoła, a druga to rodzina. Podstawę powinna stanowić szkoła, ponieważ nie zawsze w rodzinie m.in. ze względu na wykształcenie, otwartość w komunikowaniu, postawy światopoglądowe dorośli potrafią rozmawiać o seksualności czy o seksie. Niemniej proces socjalizacji powinien także odbywać się w rodzinie, ważne by jasno mówić o oczekiwaniach, wątpliwościach, o dojrzewaniu psycho-seksualnym dziecka. Trzeba też pamiętać o tym, że szkoła jest instytucjonalnie powołana do tego, aby przekazywać wiedzę. Chodzi o to, by wiedza o seksualności człowieka w szkole była tak samo przekazywana, jak wiedza dotycząca matematyki czy geografii.

– Jednak w wielu szkołach edukacja seksualna to fikcja. Co Pan o tym sądzi?
– Niestety tak się dzieje. Moim zdaniem jest to łamanie praw dziecka do pozyskiwania wiedzy. Wciąż w tym temacie mamy do czynienia z dyskusjami ideologicznymi. Co przykre, rząd nie daje sobie z tym rady, podobnie jak z problematyką zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego. Realizacja edukacji seksualnej nie jest przywilejem dzieci i młodzieży. To jest ich prawo o charakterze edukacyjnym. Wydaje mi się, że postawa Rzecznika Praw Dziecka w tej sprawie jest zbyt bierna. Rzecznik powinien także reprezentować dzieci i młodzież, jeżeli chodzi o przestrzeganie ich praw do wiedzy o seksualności.
We wszystkich polskich szkołach, zgodnie z zarządzeniami MEN powinny odbywać się lekcje z edukacji seksualnej. Widzimy, że w zdecydowanej większości placówek jest to fikcja. Co wynika m.in. z braku przygotowania nauczycieli, ale też niechęci dyrektorów czy lokalnych samorządów do realizacji tej tematyki. Szkoły podlegają pod samorządy i w zależności od tego, jaka jest przyjęta postawa światopoglądowa w danym samorządzie, przekłada się to na decyzje dyrektorów, co do edukacji seksualnej w ich placówkach. Wielu by się nie narażać woli nie realizować tych zagadnień.
Jest to sytuacja nieuczciwa. W moim odczuciu, jeszcze nigdy w Polsce, – a pragnę zauważyć, że 30 lat zajmuję się edukacją seksualną, nie mieliśmy tak nieżyczliwej atmosfery wokół wychowania seksualnego, jak teraz. Działania resortu edukacji są działaniami pozornymi. Choć padają ministerialne deklaracje otwartości, ale jak sądzę owa otwartość jest kontrolowana. Trzeba pamiętać o tym, że ze względu na internet i możliwości, jakie stwarza m.in. na polu seksu, seksualności, nigdy jeszcze nie było tak dużej potrzeby rzetelnej edukacji seksualnej dzieci i młodzieży. Żyją one teraz w świecie ogromnej seksualizacji, ogromnego chaosu informacyjnego i pewna grupa może sobie z tym nie poradzić. Dlatego szkoła powinna być miejscem nie tylko do edukowania o seksualności, ale i miejscem do prowadzenia dyskusji o sferze związanej z seksualnością, o sferze uczuć, emocji, asertywności, ale i uczenia ludzi dialogu oraz szacunku do swoich poglądów.

– Jakie mogą być konsekwencje braku edukacji seksualnej na etapie dzieciństwa, dojrzewania w życiu dorosłym?
– Kiedy mówimy o edukacji seksualnej czy o wiedzy dotyczącej seksualności człowieka, nie mówimy tylko o fizjologii seksu. Mówimy też o miłości, relacjach w związku, o problemach psychologicznych. Wskazujemy też na wartość praw seksualnych i reprodukcyjnych w życiu człowieka oraz na kwestie równości kobiet i mężczyzn. Człowiek, który nie uzyska takiej wiedzy może mieć problemy w późniejszych relacjach w życiu dorosłym.

Przykładowo w obszarach związanych z niepłodnością – która dotyczy coraz większej grupy kobiet i mężczyzn, dostrzegamy powiązania z zaniechaniami na etapie edukacji szkolnej. Coraz więcej kobiet decyduje się na prokreację w późnym wieku. A edukacja także szkolna powinna wyposażać człowieka w wiedzę dotyczącą rozwoju seksualnego i kwestii reprodukcyjnych – wskazywać np. na najlepszy okres prokreacji dla kobiety i mężczyzny. Jestem pełen szacunku dla aspiracji zawodowych kobiet, z punktu widzenia równości, ale też ważnym jest by były świadome zegara biologicznego, który związany jest z trudnościami zajścia w ciążę i komplikacjami. W przypadku niepłodności mężczyzn z kolei, poza kwestią fizjologii, chorób, dużą role odgrywa także stres, styl życia.

Ważnym jest też mówienie o zdrowiu seksualnym człowieka w połączeniu z edukacją seksualną. Kiedy mówimy o zdrowiu seksualnym, mówimy też o zdrowiu reprodukcyjnym. Wszystko to jest bardzo ważne w kształtowaniu świadomości człowieka.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.