
OPZZ, po Solidarności, także dołącza do protestów w sprawie płacy minimalnej
Kolejny związek przyłącza się do krytyki ministerialnego projektu płacy minimalnej w służbie zdrowia. Protesty lekarzy poparł OPZZ. - Projekt jest nie do przyjęcia – uważają związkowcy.
- Niestety, przedstawiony projekt ustawy w wersji przekazanej członkom Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia jest nie do przyjęcia, zarówno ze względów merytorycznych, jak i legislacyjnych. Zawiera zasadnicze mankamenty – pisze OPZZ.
Związkowcy szczególną uwagę zwracają na brak zabezpieczenia środków finansowych na realizację ustawy ze wskazaniem, że jej wykonanie będzie uzależnione od sytuacji finansowej podmiotu leczniczego.
- Projektowana ustawa nie spełni głównego celu, jakim w naszej ocenie powinno być z jednej strony stopniowe zmniejszanie dysproporcji płacowej pomiędzy poszczególnymi grupami zawodowymi zatrudnionych w podmiotach leczniczych, z drugiej – systemowe zwiększanie płac dla wszystkich pracowników – czytamy w komunikacie.
Jak piszą związkowcy „obecnie zaproponowane współczynniki pracy, owszem uwzględniają wyniki ankiety zebranej przez Ministerstwo Zdrowia od podmiotów leczniczych, ale jedynie utrwalają stan obecnych Żenująco niskich dla wielu grup zawodowych wynagrodzeń”.
Związkowcy szczególną uwagę zwracają na brak zabezpieczenia środków finansowych na realizację ustawy ze wskazaniem, że jej wykonanie będzie uzależnione od sytuacji finansowej podmiotu leczniczego.
- Projektowana ustawa nie spełni głównego celu, jakim w naszej ocenie powinno być z jednej strony stopniowe zmniejszanie dysproporcji płacowej pomiędzy poszczególnymi grupami zawodowymi zatrudnionych w podmiotach leczniczych, z drugiej – systemowe zwiększanie płac dla wszystkich pracowników – czytamy w komunikacie.
Jak piszą związkowcy „obecnie zaproponowane współczynniki pracy, owszem uwzględniają wyniki ankiety zebranej przez Ministerstwo Zdrowia od podmiotów leczniczych, ale jedynie utrwalają stan obecnych Żenująco niskich dla wielu grup zawodowych wynagrodzeń”.