
Małopolska: Karetki przekroczyły czas dojazdu 50 tysięcy razy
Karetki pogotowia ratunkowego w Małopolsce 50 tysięcy razy przekroczyły maksymalny czas dotarcia do chorego - ujawnia Prokuratura Okręgowa w Krakowie, o czym donosi RMF24.pl. O tym, że krakowscy śledczy badają dysfunkcje systemu ratownictwa, w wyniku których przekroczony został maksymalny czas dojazdu zespołów ratownictwa medycznego na miejsce zdarzenia, pisaliśmy już 10 lutego tego roku.
Śledczy badają nowy system ratownictwa medycznego w województwie na podstawie doniesienia posła Arkadiusza Mularczyka. Dochodzenie dotyczy okresu od 2011 do połowy 2013 roku. Pod lupą jest nowy system ratownictwa medycznego, który wprowadził wojewoda Jerzy Miler. Na skutek reformy zlikwidowano regionalne dyspozytornie pogotowia ratunkowego, a w ich miejsce wprowadzono dwie centralne: w Krakowie i Tarnowie.
Jak informuje RMF24.pl doniesienie mówi o tym, że mogło to bezpośrednio narazić mieszkańców Małopolski na utratę życia, czy poważny uszczerbek na zdrowiu. Do tej pory ujawniono, iż w województwie małopolskim karetki przekroczyły maksymalny czas dotarcia do chorego 50 tysięcy razy.
W Krakowie takich przypadków było ponad 22 tysiące. Postępowanie przedłużono do lipca bieżącego roku.
Jak informuje RMF24.pl doniesienie mówi o tym, że mogło to bezpośrednio narazić mieszkańców Małopolski na utratę życia, czy poważny uszczerbek na zdrowiu. Do tej pory ujawniono, iż w województwie małopolskim karetki przekroczyły maksymalny czas dotarcia do chorego 50 tysięcy razy.
W Krakowie takich przypadków było ponad 22 tysiące. Postępowanie przedłużono do lipca bieżącego roku.