Komornik w poznańskim pogotowiu

Udostępnij:
W tym roku rejonowa stacja w Poznaniu będzie miała kolejne 2 mln zł na minusie. Już pojawiają się pomysły, co z nią zrobić. Wśród nich taki, by połączyć ją ze Szpitalem Wojewódzkim przy Lutyckiej. Jaka przyszłość czeka stację pogotowia?
Pogotowie przy Rycerskiej podlega Wielkopolskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu. Kilka lat temu zmieniało swoją siedzibę. Przysposobienie nowego budynku, wraz z budową centrum powiadamiania ratunkowego, kosztowało aż 2,5 mln zł. To również przyczyniło się do powiększenia długu stacji.

Do tego stopnia, że to również ona była przedmiotem audytu, jaki, na zlecenie urzędu, wykonała firma PriceWaterhousecoopers. Ten zawiera pomysły na oddłużenie wielkopolskich placówek służby zdrowia.

- Mamy informację, że w tym roku stacja będzie miała łącznie ok. 2 mln zł długu - przyznaje Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa wielkopolskiego. - W audycie pojawił się pomysł połączenia jej ze Szpitalem Wojewódzkim.

- Trzeba jednak uspokoić poznaniaków, że nawet takie rozwiązanie nie sprawi, że nagle zostaną bez opieki - przekonuje Leszek Wojtasiak.

- Konkurs na świadczenia udzielane przez specjalistyczne i podstawowe zespoły ratownictwa medycznego został przeprowadzony w ubiegłym roku przez NFZ. Zawarte umowy obowiązują do 31 grudnia 2012 r. - tłumaczy Marta Banaszak, rzeczniczka prasowa wielkopolskiego oddziału NFZ.

I dodaje, że zgodnie z nim stacja przy Rycerskiej dostała kontrakt na ponad 28 mln zł.

Ale nie jest już jedyną instytucją, która świadczy usługi ratownicze. Z roku na rok "podgryza" ją Falck Medycyna. W tym roku kontrakt firmy z NFZ to prawie 6 mln zł. Rosnąca pozycja Falcka, jak mówią pracownicy stacji, z którymi rozmawialiśmy, może być gwoździem do jej trumny.

- W zeszłym roku wdrożyliśmy program oszczędnościowy, który miał wyprowadzić stację na prostą. Startowaliśmy od 2,2 mln zł długu, a dzięki restrukturyzacji, udało się nam już "zjechać" do ok. 1,5 mln zł - mówi dr Witold Draber, dyrektor Rejonowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. - Efektów audytu i pomysłów na łączenie pogotowia ze szpitalem nie chcę komentować, bo to raport zewnętrznej firmy - dodaje.

Stanowisko Falck Medycyna


Działając w imieniu Falck Medycyna Sp. z o.o., w nawiązaniu do artykułu opublikowanego w dniu 31.05.2012 w dzienniku „Głos Wielkopolski” pragnę zapewnić , że Spółka nie posiada żadnych planów przejęcia stacji i kontraktów w zakresie świadczeń ratownictwa medycznego, jakie są wykonywane przez Rejonową Stację Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu. Z Rejonową Stację Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu oraz jej dyrektorem panem dr Witoldem Draberem od lat współpracujemy zgodnie na wielu polach mając na uwadze jak najlepszą jakość usług świadczonych dla mieszkańców miasta Poznania i powiatu Poznańskiego. W chwili obecnej wykonujemy dla Rejonowej Stacji podwykonawstwo w zakresie zespołu ratownictwa medycznego „S” w gminie Mosina, oraz zespołów „P” w Buku i Stęszewie. Ponadto wsparliśmy Rejonową Stację w przygotowaniu pięciu dodatkowych zespołów na terenie Poznania na okres Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej EURO 2012. Jesteśmy gotowi na dalszą pomoc operacyjną , także w zakresie podwykonawstwa, lub obsługi dodatkowych rejonów ale jedynie we współpracy i jeżeli o taką pomoc wystąpi do nas dyrekcja Rejonowej Stacji lub Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego. Wszelkie przytoczone w artykule sugestie dotyczące rzekomego działania na szkodę Rejonowej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Poznaniu są nieprawdą i nie znajdują żadnego pokrycia w rzeczywistej współpracy.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.