
Instytut Onkologii apeluje: składajcie noworoczne postanowienia antyrakowe
Kilka noworocznych postanowień może istotnie zmniejszyć ryzyko zachorowania na często występujące nowotwory - apelują specjaliści z warszawskiego Centrum Onkologii.
-Nowotwory złośliwe są drugą najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce. Liczba osób ze zdiagnozowanym nowotworem w ciągu ostatnich 30 lat wzrosła ponad dwukrotnie, osiągając w 2010 roku ponad 140,5 tys. zachorowań. Jednej trzeciej z nich można było zapobiec - pisze money.pl.
"Zminimalizować ryzyko raka może każdy z nas. Nie wymaga to dużych nakładów czasu, a jedynie motywacji do podejmowania codziennych dobrych dla zdrowia decyzji. Rezygnacja ze szkodliwych nawyków i wprowadzenie działań pozytywnych pozwolą długo cieszyć się zdrowiem" - uważa prof. dr hab. n. med. Witold Zatoński, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów w warszawskim Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Groźna jest m.in. otyłość. To choroba cywilizacyjna, drugi po paleniu tytoniu czynnik ryzyka chorób przewlekłych, w tym nowotworów złośliwych. W Polsce to problem nawet 61 proc. mężczyzn i 45 proc. kobiet. "Wiele osób traktuje otyłość jako codzienność, tymczasem jest ona zagrożeniem dla zdrowia" - mówi Agata Ziemnicka-Łaska, dietetyk i psycholog kliniczny.
"Zminimalizować ryzyko raka może każdy z nas. Nie wymaga to dużych nakładów czasu, a jedynie motywacji do podejmowania codziennych dobrych dla zdrowia decyzji. Rezygnacja ze szkodliwych nawyków i wprowadzenie działań pozytywnych pozwolą długo cieszyć się zdrowiem" - uważa prof. dr hab. n. med. Witold Zatoński, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów w warszawskim Centrum Onkologii-Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie.
Groźna jest m.in. otyłość. To choroba cywilizacyjna, drugi po paleniu tytoniu czynnik ryzyka chorób przewlekłych, w tym nowotworów złośliwych. W Polsce to problem nawet 61 proc. mężczyzn i 45 proc. kobiet. "Wiele osób traktuje otyłość jako codzienność, tymczasem jest ona zagrożeniem dla zdrowia" - mówi Agata Ziemnicka-Łaska, dietetyk i psycholog kliniczny.