Bezalkoholowy klub palacza receptą na nowe przepisy antynikotynowe
W Polsce pali co trzeci mężczyzna i co piąta kobieta. Prawo utrudnia im, a czasem w praktyce uniemożliwia palenie w pubach. Ale nie w kawiarniach.
Źródło: interia.pl
Wielu restauratorów zamierza przekwalifikować swoje lokale w "kluby palaczy". Chodzi tu przede wszystkim o zmianę statusu lokali jednoizbowych, gdzie nie można wydzielić palarni. W "klubie palacza" palenie dozwolone byłoby w całym lokalu. Przy zastosowaniu zgodnej z wymogami wentylacji można by w nim palić bez obawy o ewentualne represje, podpisując jedynie na początku wizyty w lokalu specjalne oświadczenie.
Taki "klub palacza" musiałby ponownie uzyskać koncesję na sprzedaż alkoholu, i jak zapowiadają władze: nie byłoby możliwe. Jednakże palacze coś zyskają na przepisach: szansę na "dymek przy kawie" bez uciążliwego towarzystwa osób pod wpływem alkoholu.
Wielu restauratorów zamierza przekwalifikować swoje lokale w "kluby palaczy". Chodzi tu przede wszystkim o zmianę statusu lokali jednoizbowych, gdzie nie można wydzielić palarni. W "klubie palacza" palenie dozwolone byłoby w całym lokalu. Przy zastosowaniu zgodnej z wymogami wentylacji można by w nim palić bez obawy o ewentualne represje, podpisując jedynie na początku wizyty w lokalu specjalne oświadczenie.
Taki "klub palacza" musiałby ponownie uzyskać koncesję na sprzedaż alkoholu, i jak zapowiadają władze: nie byłoby możliwe. Jednakże palacze coś zyskają na przepisach: szansę na "dymek przy kawie" bez uciążliwego towarzystwa osób pod wpływem alkoholu.