Baner drugi – upadek
Czy publiczna ochrona zdrowia upadła? To zasugerowali lekarze z samorządu na banerze ustawionym przed budynkiem Ministerstwa Zdrowia.
Przy ulicy Miodowej w Warszawie niedaleko Ministerstwa Zdrowia stanął ogromny baner zamówiony przez Naczelną Izbę Lekarską z napisem: „Zamiast strategii – likwidacja 1/3 szpitali? To plan Ministerstwa Zdrowia na poprawę zdrowia Polaków. Zamiast szczuć na lekarzy, weźcie się do roboty”. Tak było 5 listopada, kiedy to zorganizowano konferencję prasową w NIL.
Podczas wydarzenia prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zapowiedział, że to dopiero początek.
– Banerów będzie znacznie więcej – poinformował, o czym napisaliśmy w tekście „Imperium kontratakuje”.
I rzeczywiście – 13 listopada pojawił się drugi.
Tym razem z tekstem: „Publiczna ochrona zdrowia upadła? Kierunek: prywatyzacja – to wasz jedyny pomysł. Zamiast szczuć na lekarzy – weźcie się do roboty”.
Jankowski skomentował
5 listopada prezes Jankowski wyjaśnił, że lekarze będą w ten sposób prowadzić dialog.
– Szczucie na lekarzy nie może przykryć niekompetencji resortu – zapowiedział.
Skąd tak niecodzienna, desperacka wręcz, forma komunikacji z ministerstwem?
– Nasze próby merytorycznego dialogu są konsekwentnie odrzucane. Kierownictwo Ministerstwa Zdrowia nie spotyka się ze środowiskiem lekarskim, nie konsultuje swoich pomysłów dotyczących zmian w ustawie o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. O lekarzach rozmawia się dziś bez lekarzy. Czujemy się traktowani niepoważnie! – powiedział Łukasz Jankowski, wskazując dalej, że kryzys w ochronie zdrowia, z którym obecnie mamy do czynienia, jest permanentny i będzie trwał, dopóki rządzący i politycy nie podejmą ważnych dla zdrowia obywateli decyzji.
Przeczytaj także: „Resort zdrowia utrudnia nam udział w rozmowach o płacach”, „Wynagrodzenia lekarzy – Ministerstwo Zdrowia podało kwotę”, „Wygibasy z wypłatami” i „Wypłaty medyków są nieadekwatne?”.

