
Zamknął dom opieki w Zgierzu po śmierci jego pięciu podopiecznych
- Dom Schronienia w Zgierzu koło Łodzi został zamknięty w trybie natychmiastowym - poinformował Zbigniew Natkański, dyrektor biura wojewody łódzkiego w czwartek (13 października). Łódzka prokuratura w środę wszczęła śledztwo w sprawie śmierci pięciu podopiecznych tego ośrodka.
- Chodzi o Dom Schronienia Samotnych i Potrzebujących oraz Samotnej Matki w Zgierzu. Od środy śledczy łódzkiej prokuratury prowadzą czynności procesowe w związku ze śmiercią czterech osób przewiezionych we wtorek z tego ośrodka do miejscowych szpitali oraz osoby, która zmarła w tej placówce w poniedziałek - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
Wszczęte zostało śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat pięciu.
- Po skontrolowaniu ośrodka sztab kryzysowy wojewody łódzkiego podjął decyzję o jego natychmiastowym zamknięciu. Jeszcze dziś przebywających w nim 37 pensjonariuszy zostanie przewiezionych do innych ośrodków na terenie Łodzi – powiedział w czwartek Natkański, o czym informuje "DGP".
W zgierskiej placówce w opinii inspektorów i śledczych panowały fatalne warunki. Pensjonariusze mieli chodzić głodni, a temperatura w pokojach nie przekraczała 10 stopni Celsjusza. Poważne zastrzeżenia budził nie tylko stan zdrowia osób przebywających w domu opieki, ale także stan sanitarny ośrodka.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Wszczęte zostało śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat pięciu.
- Po skontrolowaniu ośrodka sztab kryzysowy wojewody łódzkiego podjął decyzję o jego natychmiastowym zamknięciu. Jeszcze dziś przebywających w nim 37 pensjonariuszy zostanie przewiezionych do innych ośrodków na terenie Łodzi – powiedział w czwartek Natkański, o czym informuje "DGP".
W zgierskiej placówce w opinii inspektorów i śledczych panowały fatalne warunki. Pensjonariusze mieli chodzić głodni, a temperatura w pokojach nie przekraczała 10 stopni Celsjusza. Poważne zastrzeżenia budził nie tylko stan zdrowia osób przebywających w domu opieki, ale także stan sanitarny ośrodka.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.