Wakacje dla dzieci chorych onkologicznie z Fundacją Bátor Tábor
Jeszcze przez 10 dni w 8 centrach onkologicznych w Polsce trwa nabór małych pacjentów na obozy terapeutyczne na Węgrzech
Fundacja Bátor Tábor zaprasza dzieci chore onkologicznie na dwa tygodniowe turnusy obozów w Hatvan na Węgrzech. 7 dni wypełnionych po brzegi aktywnością, zabawą i wrażeniami m.in. w parku linowym i nad jeziorem, podczas których nie ma czasu na myślenie o chorobie. Dzieci z całej Polski mogą zostać zgłoszone do 25 marca 2012 r. w jednym z 8 centrów onkologicznych prowadzących rekrutację.
W międzynarodowych, letnich obozach Fundacji Bátor Tábor biorą udział dzieci w wieku 7-17 lat z Polski, Węgier, Słowacji i Czech. Rodzice nie ponoszą żadnych kosztów związanych z udziałem dzieci w obozie. Aby dołączyć do kilkusetosobowej grupy, należy do 25 marca br. zgłosić się do jednego z 8 centrów onkologicznych, znajdujących się w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Bydgoszczy, Lublinie, Białymstoku, Gdańsku, Szczecinie i Krakowie. Przykładowo, w Warszawie nabór pacjentów na obozy terapeutyczne prowadzi Klinika Hematologii i Onkologli Dzieciecej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Do udziału w turnusach zapraszane są dzieci, które zakończyły leczenie onkologiczne, są w jego trakcie lub ze względu na ubytki na zdrowiu i konieczność stałej opieki medycznej, nie mogłyby uczestniczyć w zwyczajnych wyjazdach wakacyjnych. W Bátor Tábor dzieci są pod stałą opiekę medyczną, mają zapewnione zabiegi rehabilitacyjne wymagane w trakcie terapii oraz sprzęt niezbędny do podawania leków.
– Możliwość zaproponowania dzieciom wyjazdu do Bátor Tábor jest niesamowitą przyjemnością
dla lekarza. Stanowi ona namiastkę równowagi między przekazywaniem informacji, które jesteśmy zmuszeni dostarczać od momentu rozpoznania choroby nowotworowej, poprzez czas jej leczenia. Gdy opowiadam o obozie widzę zainteresowanie i radość małych pacjentów, obserwuję radosne oczekiwanie na czas wyjazdu, mogę się domyślać, że snują plany związane z pobytem w Bátor Tábor. Wszystko to pomaga im zapomnieć o sali szpitalnej, w której aktualnie przebywają oraz o obciążającym leczeniu, które jest realizowane. Ewidentne rezultaty terapii poprzez zabawę widoczne są już w trakcie pierwszych godzin w Bátor Tábor i zostają tak długo jak powracają wspomnienia z czasu tam spędzonego. Dzieci widzą, że mogą funkcjonować jak zdrowi rówieśnicy, a to z kolei jest dla nich promieniem nadziei na przyszłość – opowiada lek. med. Anna Panasiuk z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego Im. L. Zamenhofa Klinika Onkologii i Hematologii Dziecięcej.
Obóz Bátor Tábor to unikalne na światową skalę miejsce, w którym poprzez zabawę i stałe dostarczanie dzieciom pozytywnych emocji pozwala się im uwierzyć w siebie i zapomnieć o uciążliwościach związanych z chorobą. Przejście parku linowego, poszukiwanie skarbów w lesie, skok z wysokości 12 metrów, wioślarstwo, łucznictwo czy jazda konna – to tylko nieliczne z emocjonujących aktywności, których każdego roku doświadczają dzieci chore na nowotwory w obozie znajdującym się na obrzeżach miasta Hatvan, 60 km od Budapesztu.
– Tę pierwszą naprawdę ważną pomocą, która wywarła wielki wpływ na psychikę mojego chorego, wtedy zrezygnowanego syna, była troska i pozytywne nastawienie, jakie otrzymał na obozie. Wszystkie letnie zajęcia były niezwykle pomysłowe, ja nie mogłabym mu zapewnić takiego bogatego i wesołego programu – mówi Pani Ilona, mama jednego z obozowiczów.
W międzynarodowych, letnich obozach Fundacji Bátor Tábor biorą udział dzieci w wieku 7-17 lat z Polski, Węgier, Słowacji i Czech. Rodzice nie ponoszą żadnych kosztów związanych z udziałem dzieci w obozie. Aby dołączyć do kilkusetosobowej grupy, należy do 25 marca br. zgłosić się do jednego z 8 centrów onkologicznych, znajdujących się w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Bydgoszczy, Lublinie, Białymstoku, Gdańsku, Szczecinie i Krakowie. Przykładowo, w Warszawie nabór pacjentów na obozy terapeutyczne prowadzi Klinika Hematologii i Onkologli Dzieciecej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Do udziału w turnusach zapraszane są dzieci, które zakończyły leczenie onkologiczne, są w jego trakcie lub ze względu na ubytki na zdrowiu i konieczność stałej opieki medycznej, nie mogłyby uczestniczyć w zwyczajnych wyjazdach wakacyjnych. W Bátor Tábor dzieci są pod stałą opiekę medyczną, mają zapewnione zabiegi rehabilitacyjne wymagane w trakcie terapii oraz sprzęt niezbędny do podawania leków.
– Możliwość zaproponowania dzieciom wyjazdu do Bátor Tábor jest niesamowitą przyjemnością
dla lekarza. Stanowi ona namiastkę równowagi między przekazywaniem informacji, które jesteśmy zmuszeni dostarczać od momentu rozpoznania choroby nowotworowej, poprzez czas jej leczenia. Gdy opowiadam o obozie widzę zainteresowanie i radość małych pacjentów, obserwuję radosne oczekiwanie na czas wyjazdu, mogę się domyślać, że snują plany związane z pobytem w Bátor Tábor. Wszystko to pomaga im zapomnieć o sali szpitalnej, w której aktualnie przebywają oraz o obciążającym leczeniu, które jest realizowane. Ewidentne rezultaty terapii poprzez zabawę widoczne są już w trakcie pierwszych godzin w Bátor Tábor i zostają tak długo jak powracają wspomnienia z czasu tam spędzonego. Dzieci widzą, że mogą funkcjonować jak zdrowi rówieśnicy, a to z kolei jest dla nich promieniem nadziei na przyszłość – opowiada lek. med. Anna Panasiuk z Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego Im. L. Zamenhofa Klinika Onkologii i Hematologii Dziecięcej.
Obóz Bátor Tábor to unikalne na światową skalę miejsce, w którym poprzez zabawę i stałe dostarczanie dzieciom pozytywnych emocji pozwala się im uwierzyć w siebie i zapomnieć o uciążliwościach związanych z chorobą. Przejście parku linowego, poszukiwanie skarbów w lesie, skok z wysokości 12 metrów, wioślarstwo, łucznictwo czy jazda konna – to tylko nieliczne z emocjonujących aktywności, których każdego roku doświadczają dzieci chore na nowotwory w obozie znajdującym się na obrzeżach miasta Hatvan, 60 km od Budapesztu.
– Tę pierwszą naprawdę ważną pomocą, która wywarła wielki wpływ na psychikę mojego chorego, wtedy zrezygnowanego syna, była troska i pozytywne nastawienie, jakie otrzymał na obozie. Wszystkie letnie zajęcia były niezwykle pomysłowe, ja nie mogłabym mu zapewnić takiego bogatego i wesołego programu – mówi Pani Ilona, mama jednego z obozowiczów.
