PAP/Rafał Guz
PAP/Rafał Guz

System szczepień nie jest doskonały, ale zaczyna już przynosić efekty

Udostępnij:

- W Polsce w aptece można w tej chwili wykonać 26 szczepień zalecanych, w tym 11 jest objętych refundacją w postaci 15 świadczeń. To jest na tyle duża zmiana, że zarówno Europa, jak i świat patrzy na nas otwartymi oczami, trzymając za nas kciuki - mówił czasie senackiej konferencji „Vaccine Forum 2025” dr Mikołaj Konstanty, wiceprezes NRA.

Jak najłatwiejsza droga do szczepień

Jak podkreślał prof. Jacek Wysocki, kierownik Katedry i Zakładu Profilaktyki Zdrowotnej na UM w Poznaniu, w czasie senackiej konferencji V – Forum 2025, wszystkim powinno zależeć na tym, aby pacjent mógł się zaszczepić jak najłatwiej, zarówno w POZ jak i w aptece.

Jak zauważył prof. Wysocki, , najniższy poziom wyszczepialności zauważalny jest wśród osób dorosłych. W przypadku dzieci wiadomo, gdzie się mają szczepić i na co, ale dorośli błądzą w systemie i nie bardzo mają się, gdzie szczepić. Trzeba im stworzyć do tego możliwości – podkreślił.

- W zasadzie, gdybyśmy powiedzieli o dostępie do szczepienia dla osób dorosłych, o dostępie do aptek, to tylko dzieci możemy z tego systemu wykluczyć. Dlatego, że dzieci zostaną w POZ i to jest bezdyskusyjne. Jest wiele grup - osoby starsze, kobiety w ciąży, obarczeni z chorobami przewlekłymi, pracownicy ochrony zdrowia. Ci wszyscy mogą być szczepieni przez farmaceutów – mówił prof. Wysocki.

W kontekście szczepień pracowników ochrony zdrowia specjalista podkreślał: - kształcąc studentów, rezydentów mówimy - zadbaj o siebie, żebyś mógł pracować, bo jak nie będziesz mógł pracować, w przypadku jakieś epidemii, to system stanie się niewydolny. Już to widzieliśmy. Po drugie, ważne jest, aby pracownicy ochrony zdrowia nie zarażali swoich pacjentów. Wystarczy pomyśleć o sytuacji osób po transplantacji jakichś narządów na oddziale, gdzie przychodzi gorączkująca pielęgniarka czy lekarz. Zadbajmy o swoje rodziny, o swoją żonę, dzieci żony, dzieci, o swoich rodziców. Kolejną grupą grupa, która też szuka miejsca do zaszczepienia się są osoby w DPS. To ciągle nierozwiązana sprawa, kto ma zaszczepić w DPS-ach? - - wskazywał ekspert.

Prof. Wysocki, prezentując kalendarz szczepień dla osób dorosłych Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej podkreślał, że są w nim rozpisane wszystkie szczepienia – kogo i kiedy szczepić, tylko nie ma w takich kalendarzach podstawowej informacji – gdzie można to zrobić.

- Jednym z rozwiązań ułatwiających pacjentowi drogę do szczepienia jest koadministracja. Pacjent nie musi przychodzić na szczepienie co dwa tygodnie, bo pewne rzeczy możemy zrobić naraz. Chociażby dzisiaj szczepienie na COVID i grypę można zrobić na jednym posiedzeniu. Pacjent zyskuje czas. To także zwiększa akceptację szczepień, zmniejsza obciążenia administracyjne. Sumowanie szczepień jednego dnia, to nie jest sumowanie objawów ubocznych. Objawy uboczne niepożądane nie narastają w związku z liczbą wykonanych szczepień, więc można to wykorzystać – podkreślał prof. Wysocki.

Ekspert akcentował w swojej wypowiedzi jak ważne jest to, aby każdy lekarz w czasie każdej porady lekarskiej pamiętał, żeby krótko spojrzeć, jak ten pacjent jest uodporniony, jakie jeszcze trzeba u niego wykonać szczepienia.

Szczepienia w aptekach przynoszą efekty

Jak podkreślał dr Mikołaj Konstanty, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, system szczepień w Polsce, także przez farmaceutów, nie jest doskonały, rodzi się już czwarty rok w bólach, ale zaczyna już przynosić efekty.

- W Polsce w aptece można w tej chwili wykonać 26 szczepień zalecanych, w tym 11 jest objętych refundacją w postaci 15 świadczeń. To jest, proszę państwa, na tyle duża zmiana, że zarówno Europa, jak i świat patrzy na nas otwartymi oczami, trzymając za nas kciuki. Jeżeli pandemia przyniosła coś dobrego, to były apteczne punkty szczepień, które rozwijają się i które pozostaną na mapie miejsc systemowych na zawsze. Po pandemii COVID, kiedy mogliśmy szczepić tylko, pr, przeciw COVID-owi i przeciw grypie, nagle nastąpiło załamanie i te punkty zaczęły nam się zamykać. W tej chwili po raz pierwszy, dzięki temu, że zaistniało kilka potężnych zmian wprowadzonych systemowo i legislacyjnie, możemy wreszcie do systemów profilaktycznych, które są dla nas z punktu widzenia zmian w medycynie bardzo istotne, dołączyć – podkreślał dr Konstanty.

- Jako zawód zaufania publicznego, jako zawód medyczny w tej chwili jako farmaceuci możemy, podawać 26 szczepień zalecanych dla osób dorosłych. Możemy to robić w kontekście również wystawiania im recept. To jest skrócenie ścieżki dostępu pacjenta do szczepienia ochronnego, co przez lata było największym problemem systemowym -dodał wiceprezes NRA.

Jak podkreślał, to na czym szczególnie zależało farmaceutom, to farmaceutyczna refundowana na produkt immunologiczny.

- Mówić prostym językiem pacjent podczas jednej wizyty w aptece może otrzymać konsultację, może w jej wyniku otrzymać receptę farmaceutyczną, która będzie refundowana, a na jej podstawie otrzyma szczepionkę, będzie zakwalifikowany do szczepienia, będzie stworzona dokumentacja medyczna, otrzyma świadczenie w postaci szczepienia i, co najważniejsze, na sam koniec farmaceuta wprowadzi te wszystkie dane do systemu, wypełniając elektroniczną kartę szczepień. Zatem systemowo zaczynamy działać komplementarnie – mówił dr Konstanty.

- Jeżeli dzisiaj myślimy o szczepieniu, wystarczy wybrać punkt apteczny, przyjść w dogodnym do niego terminie lub skorzystać z procesu e- rejestracji, który również zaczął działać. Dzisiaj każdy z nas otrzymał e-skierowanie i może do apteki podejść, aby zaszczepić się przeciw COVID-19.

Są i problemy

Jak wskazywał wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej jest ciągle jednaki kilka problemów, które należy rozwiązać. Pierwszy to systemowy problem z dostępem farmaceutów do danych medycznych, chociażby z tego powodu, że dzisiaj nie wszystkie kwestie refundacyjne oparte są jedynie o wiek pacjenta.

- Z punktu widzenia farmaceuty, ale również procesu refundacji, w tym leków, warto jest zwrócić na to uwagę, że bardzo istotnym elementem dla nas zostaje automatyzm refundacyjny, który będzie oparty o kody ICD-10. Bez tego rozwiązania systemowego, nad którym ministerstwo w tej chwili pracuje, bardzo trudno będzie nam potwierdzić refundację przy wystawianiu recepty refundowanej na produkty immunologiczne. W związku z tym jest to wyzwanie, z którym walczymy – mówił dr Konstanty.

- Innym rozwiązaniem, które wydaje się bardzo skuteczne i które jest zaczerpnięte z rozwiązań międzynarodowych, jest wprowadzenie na szczepienia skierowań populacyjnych. Tak jak dzisiaj otrzymujemy skierowanie populacyjne na szczepienie przeciw COVID-19, moglibyśmy przecież wystawiać je na szczepienia przeciw pozostałym chorobom, które zostały zdiagnozowane i wpisane do systemu – dodał.

Jak wskazywał wiceprezes NRA, trzeba także spojrzeć szerzej na dostępność do farmaceutów, których brakuje na rynku a ten zawód nie należy do popularnych. Trzeba też umożliwić farmaceutom wyjście z aptek, przez co staliby się antidotum na szczepienia na przykład w DPS-ach, szkołach czy zakładach pracy.

Kończąc swoją wypowiedź dr Mikołaj Konstanty skierował słowa podziękowań za wsparcie farmaceutów w umacnianiu ich roli w systemie ochrony zdrowia.

- Mam nadzieję, że po dzisiejszym spotkaniu, bo zawsze po takim spotkaniu rodzą się jakieś nowe idee, uda nam się na przyszły sezon dostarczyć w tym zakresie nowych, skutecznych rozwiązań. Mam nadzieję, i to jest pewnie zobowiązanie też ze strony farmaceutów, że ten system zacznie działać na tyle, że będziemy mogli się pochwalić w przyszłym roku lepszym wynikiem w zakresie wyszczepialności osób dorosłych – podkreślił wiceprezes NRA.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.