
Polską okulistykę czeka reforma organizacji leczenia
Dzięki systemowym rozwiązaniom w zakresie leczenia zaćmy oraz chorób siatkówki polska okulistyka osiągnęła znaczący postęp w dostępności świadczeń. Teraz – jak podkreślił prof. Marek Rękas, krajowy konsultant w dziedzinie okulistyki – czas na kolejny etap: poprawę jakości, racjonalizację finansowania i reformę opieki ambulatoryjnej.
– To, co jest obecnie zrobione w okulistyce, to moim zdaniem dopiero połowa drogi – stwierdził prof. Marek Rękas, konsultant krajowy w dziedzinie okulistyki, kierownik Kliniki Okulistyki Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie, podczas IX Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny.
Podczas debaty „Zdrowe oczy to podstawa. Czego brakuje polskiej okulistyce?” prof. Rękas wymienił obszary wymagające zmian organizacyjnych, kadrowych i finansowych.
– Udało się rozwiązać problem kolejek do leczenia operacyjnego zaćmy dzięki decyzji Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia o sfinansowaniu całej kolejki. Wspólnie z ministrem Maciejem Miłkowskim nadaliśmy temu rozwiązaniu kształt, który do dziś funkcjonuje – wyjaśnił ekspert.
Reorganizacja i stabilność finansowania świadczeń
Zaćma – jak zauważył profesor – jest „królową polskiej okulistyki”: to najczęściej wykonywany zabieg, z liczbą ponad 300 tysięcy operacji rocznie. – Systemowo proces leczenia jest już dobrze uregulowany, jednak kolejnym krokiem jest zaimplementowanie jakości w leczeniu operacyjnym. Na stronie NFZ istnieją już opracowane rozwiązania dotyczące mechanizmów jakościowych, trzeba je tylko odpowiednio wycenić i sfinansować – powiedział prof. Rękas.
Drugim obszarem o kluczowym znaczeniu są choroby siatkówki, w tym zwyrodnienie plamki żółtej związane z wiekiem (AMD), cukrzycowy obrzęk plamki żółtej (DME) oraz zakrzep żyły środkowej siatkówki (CRVO).
– Od niedawna te schorzenia zostały połączone w jeden program lekowy, co znacząco poprawiło dostępność do terapii. Jest to największy program lekowy, jeżeli chodzi o liczbę pacjentów – leczonych jest nawet 60 tysięcy osób. Wciąż jednak potrzebne jest pełne finansowanie świadczeń oraz wdrożenie standardów jakości – ocenił ekspert.
Jak przekazał, wkrótce mają zostać opublikowane wyniki kategoryzacji ośrodków zajmujących się leczeniem tych chorób, analogicznie do systemu funkcjonującego już w AMD.
– We wspomnianych grupach chorobowych mamy ponad 600 tysięcy świadczeń, w pozostałych, operacyjnych dziedzinach jest to 60–70 tysięcy. Dlatego hospitalizacja też musi zostać zreformowana – wskazał.
Konsultant krajowy zwrócił również uwagę na potrzebę racjonalizacji organizacji świadczeń.
– Większość operacyjnych procedur okulistycznych powinna zostać przeniesiona z hospitalizacji do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Chodzi o małe i średnie zabiegi. Prace w tym zakresie już trwają w NFZ. Konieczne jest też określenie standardu minimalnego oddziału okulistycznego, aby ograniczyć rozdrobnienie ośrodków – podkreślił specjalista.
Według prof. Rękasa obecne rozproszenie kontraktów prowadzi do nadmiernego obciążenia kadrowego i sztucznego deficytu specjalistów.
– Każdy mały ośrodek potrzebuje pełnej obsady, co w skali kraju jest niewydolne– zaznaczył.
AOS w okulistyce na nowych zasadach
Ostatnim, ale kluczowym elementem potrzebnych reform jest zmiana filozofii działania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej.
– Ten segment praktycznie nie był zmieniany od lat. Musimy stworzyć system, aby zwiększyć dostępność do świadczeń w ramach AOS. Ministerstwo Zdrowia powołało już zespół, który opracuje nowe zasady funkcjonowania ambulatoryjnej opieki specjalistycznej w okulistyce – przekazał prof. Marek Rękas.
Jak podkreślił ekspert, jeśli uda się wprowadzić zaplanowane przesunięcia i zmiany systemowe, polska okulistyka osiągnie nowy, jakościowy poziom organizacji leczenia.
Przeczytaj także: „Kiedy nowa „Polityka lekowa państwa”? ►”, „Spowiedź decydentów ►”