
Nadspodziewana popularność „lojalek” wśród lekarzy
- Jesteśmy zaskoczeni, jak wielu lekarzy chce pracować tylko w jednym miejscu - mówią dyrektorzy części szpitali. Specjaliści do piątku mieli czas na składanie dokumentów, dzięki którym dostaną podwyżki, jeśli będą pracować tylko w jednej lecznicy.
Trwa liczenie deklaracji. Jest ich sporo. - Na przykład z naszych informacji wynika, że w Szpitalu Bielańskim, jednym z największych w Warszawie, taką deklarację podpisało 83 procent lekarzy, czyli 115 specjalistów – informuje RMF FM. - Podobnie jest w kilku lecznicach specjalistycznych – dodaje.
Medycy ostrzegają, że taka proporcja może być niebezpieczna dla mniejszych szpitali powiatowych i miejskich. Opierają one swoją działalność na lekarzach, którzy przyjeżdżają z większych ośrodków, na przykład z Warszawy czy Łodzi - podkreśla Marcin Sobotka z Porozumienia Rezydentów.
Informację, ilu medyków podpisało deklarację, szpitale do piątku (14 września) przekażą do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przeczytaj także: "Lojalka fiction", czyli Warczyński o bezsensie zobowiązań lekarzy wobec pracy w jednym miejscu".
Medycy ostrzegają, że taka proporcja może być niebezpieczna dla mniejszych szpitali powiatowych i miejskich. Opierają one swoją działalność na lekarzach, którzy przyjeżdżają z większych ośrodków, na przykład z Warszawy czy Łodzi - podkreśla Marcin Sobotka z Porozumienia Rezydentów.
Informację, ilu medyków podpisało deklarację, szpitale do piątku (14 września) przekażą do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Przeczytaj także: "Lojalka fiction", czyli Warczyński o bezsensie zobowiązań lekarzy wobec pracy w jednym miejscu".