Medyczna wojna polsko – polska
Do tak silnej polaryzacji postaw i poglądów w polskim środowisku medycznym nie doszło od dawna – wynika z sondażu przeprowadzonego przez termedia.pl . W naszej sondzie internetowej pytaliśmy o to, w którą stronę należy zmieniać polską ochronę zdrowia.
Swoje diametralnie odmienne wizje w tej sprawie przedstawiły dwie największe polskie partie. Podczas gdy rządząca PO opowiada się za systemem ubezpieczeniowym i komercjalizacją – opozycyjny PiS domaga się czegoś dokładnie przeciwnego: powrotu do systemu budżetowego i zahamowania komercjalizacji.
O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy ćwierć miliona użytkowników serwisu termedia.pl, czyli grona osób zainteresowanych ochroną zdrowia w Polsce. Pytaliśmy po tym, gdy PiS przedstawił swoje poglądy podczas zorganizowanej przez siebie debaty. Głosować można było przez tydzień, przez ten czas z jednego komputera można było oddać głos jeden raz. Oto wyniki.
Czy ostatnie propozycje PiS to zagrożenie czy nadzieja polskiej ochrony zdrowia? – pytaliśmy.
Zagrożenie – na tę odpowiedź wskazało 33 proc. respondentów;
Nadzieja - na tę odpowiedź także wskazało 33 proc. respondentów;
Bardziej zagrożenie niż nadzieja - na tę odpowiedź wskazało 16 proc. respondentów;
Bardziej nadzieja niż zagrożenie - na tę odpowiedź wskazało 9 proc. respondentów;
nie mam zdania - na tę odpowiedź także wskazało 9 proc. respondentów.
Co taki rozkład oznacza? To, że większość Polaków zainteresowanych ochroną zdrowia ma już dokładnie wyrobione zdanie. Nieprzekonani to już wyraźna mniejszość – aż dwie trzecie respondentów wypowiada się kategorycznie, tylko jedna trzecia waha się. Ale wcale nie jest to dobry znak. Bo zdania Polaków już kategorycznie i jednoznacznie zdecydowanych wzajemnie się wykluczają, na dodatek dwa przeciwne obozy są równo liczne.
Z jednej strony zatem, silna determinacja, zdecydowania z drugiej, wzajemnie wykluczające się preferencje, diametralnie odmienne opinie – mieszanka silnie wybuchowa. –Trudno o kompromis w sytuacji, gdy w polskiej ochronie zdrowia mamy do czynienia z tak odmiennymi pomysłami – pointował podczas konferencji Priorytety 2012 Maciej Murkowski, ekspert ochrony zdrowia.
O zdanie w tej sprawie zapytaliśmy ćwierć miliona użytkowników serwisu termedia.pl, czyli grona osób zainteresowanych ochroną zdrowia w Polsce. Pytaliśmy po tym, gdy PiS przedstawił swoje poglądy podczas zorganizowanej przez siebie debaty. Głosować można było przez tydzień, przez ten czas z jednego komputera można było oddać głos jeden raz. Oto wyniki.
Czy ostatnie propozycje PiS to zagrożenie czy nadzieja polskiej ochrony zdrowia? – pytaliśmy.
Zagrożenie – na tę odpowiedź wskazało 33 proc. respondentów;
Nadzieja - na tę odpowiedź także wskazało 33 proc. respondentów;
Bardziej zagrożenie niż nadzieja - na tę odpowiedź wskazało 16 proc. respondentów;
Bardziej nadzieja niż zagrożenie - na tę odpowiedź wskazało 9 proc. respondentów;
nie mam zdania - na tę odpowiedź także wskazało 9 proc. respondentów.
Co taki rozkład oznacza? To, że większość Polaków zainteresowanych ochroną zdrowia ma już dokładnie wyrobione zdanie. Nieprzekonani to już wyraźna mniejszość – aż dwie trzecie respondentów wypowiada się kategorycznie, tylko jedna trzecia waha się. Ale wcale nie jest to dobry znak. Bo zdania Polaków już kategorycznie i jednoznacznie zdecydowanych wzajemnie się wykluczają, na dodatek dwa przeciwne obozy są równo liczne.
Z jednej strony zatem, silna determinacja, zdecydowania z drugiej, wzajemnie wykluczające się preferencje, diametralnie odmienne opinie – mieszanka silnie wybuchowa. –Trudno o kompromis w sytuacji, gdy w polskiej ochronie zdrowia mamy do czynienia z tak odmiennymi pomysłami – pointował podczas konferencji Priorytety 2012 Maciej Murkowski, ekspert ochrony zdrowia.
