Dyrektorzy placówek medycznych do końca września muszą złożyć raporty
Tylko do końca września dyrektorzy placówek medycznych mają czas aby przesłać informacje o sposobie zatrudnienia swoich pracowników. Wymóg takich raportów nałożyła na nich Ustawa o działalności leczniczej, która obowiązuje od 1 lipca tego roku. Problem polega na tym, że szefowie placówek nie wiedzą w jaki sposób wywiązać się z nowego obowiązku.
- Ustawa nie precyzuje, czy informacja powinna być przekazana w formie pisemnej, a jeśli tak, to według jakiego wzoru i do którego inspektoratu lub oddziału powinna ona trafić – mówi „Gazecie Prawnej” Janusz Atłachowicz, prezes zarządu Szpitala Powiatowego w Rawiczu.
Dyrektorzy w większości odnoszą się do nowych regulacji bardzo niechętnie twierdząc, że to kolejny niepotrzebny biurokratyczny obowiązek. Dotyczy on także placówek prywatnych. Szczególnie krytyce poddana jest częstotliwość składania raportów. Dyrektorzy muszą to robić co kwartał. Raporty te mają ułatwić Państwowej Inspekcji Pracy oraz samorządom zawodowym kontrolę sposobu zatrudnienia pracowników w placówkach medycznych. Problem dotyczy zwłaszcza kontraktów, które są przez środowisko lekarskie odbierane jako sposób na "obejście" przepisów o czasie pracy. Celem ustawy jest ich monitoring. Pozostaje jednak pytanie czy faktycznie zdoła ona cokolwiek zmienić w tej kwestii.
Dlaczego? Niestety istnieje obawa, że brak sankcji za niewywiązywanie się z nowego obowiązku może sprawić, że nowe przepisy będą martwe. Ustawa takich sankcji bowiem nie przewiduje.
- W razie stwierdzenia naruszenia przepisów prawa pracy możemy wytoczyć powództwo o ustalenie stosunku pracy, ale sprawę i tak ostatecznie musi rozstrzygnąć sąd - podkreśla na łamach „Gazety Prawnej” Teresa Cabała, nadinspektor pracy z PIP, ekspert ds. służby zdrowia.
Dyrektorzy w większości odnoszą się do nowych regulacji bardzo niechętnie twierdząc, że to kolejny niepotrzebny biurokratyczny obowiązek. Dotyczy on także placówek prywatnych. Szczególnie krytyce poddana jest częstotliwość składania raportów. Dyrektorzy muszą to robić co kwartał. Raporty te mają ułatwić Państwowej Inspekcji Pracy oraz samorządom zawodowym kontrolę sposobu zatrudnienia pracowników w placówkach medycznych. Problem dotyczy zwłaszcza kontraktów, które są przez środowisko lekarskie odbierane jako sposób na "obejście" przepisów o czasie pracy. Celem ustawy jest ich monitoring. Pozostaje jednak pytanie czy faktycznie zdoła ona cokolwiek zmienić w tej kwestii.
Dlaczego? Niestety istnieje obawa, że brak sankcji za niewywiązywanie się z nowego obowiązku może sprawić, że nowe przepisy będą martwe. Ustawa takich sankcji bowiem nie przewiduje.
- W razie stwierdzenia naruszenia przepisów prawa pracy możemy wytoczyć powództwo o ustalenie stosunku pracy, ale sprawę i tak ostatecznie musi rozstrzygnąć sąd - podkreśla na łamach „Gazety Prawnej” Teresa Cabała, nadinspektor pracy z PIP, ekspert ds. służby zdrowia.