
Biurko czeka na dyrektora-ekonomistę
Uniwersytet Medyczny w Białymstoku szuka dyrektorów dwóch podległych mu szpitali klinicznych, leczących dorosłych i dzieci. W najbliższych miesiącach będą konkursy na te stanowiska. Władze uczelni chcą, żeby byli to ekonomiści, menadżerowie.
- Wyłonienie nowych dyrektorów jest konieczne, bo w ostatnim czasie ze stanowisk zrezygnowali dotychczasowi wieloletni szefowie Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego - informuje "Onet.pl". Szpitale te są najbardziej specjalistycznymi szpitalami w Podlaskiem, leczą najbardziej skomplikowane przypadki.
Rektor profesor Adam Krętowski przyznaje, że władzom uczelni zależy na tym, by byli to ekonomiści, menadżerowie. Dotychczas dyrektorami byli lekarze. Krętowski wysoko ocenił pracę dyrektorów, którzy zrezygnowali, ale zaznaczył, że potrzebna jest nowa energia.
- Zmieniamy model, gdzie głównie dyrektorem był lekarz, ponieważ czynnik ekonomiczny, ta stabilność finansów szpitala jest kluczowa. Oczywiście musi być do tego silny dyrektor medyczny, który zrównoważy zapędy ekonomisty w wielu dziedzinach do myślenia tylko o kosztach - mówi prof. Krętowski, o czym informuje "Onet.pl".
Rektor profesor Adam Krętowski przyznaje, że władzom uczelni zależy na tym, by byli to ekonomiści, menadżerowie. Dotychczas dyrektorami byli lekarze. Krętowski wysoko ocenił pracę dyrektorów, którzy zrezygnowali, ale zaznaczył, że potrzebna jest nowa energia.
- Zmieniamy model, gdzie głównie dyrektorem był lekarz, ponieważ czynnik ekonomiczny, ta stabilność finansów szpitala jest kluczowa. Oczywiście musi być do tego silny dyrektor medyczny, który zrównoważy zapędy ekonomisty w wielu dziedzinach do myślenia tylko o kosztach - mówi prof. Krętowski, o czym informuje "Onet.pl".