Ustawa o prawach pacjenta w końcu zostanie poprawiona
Rząd przygotuje nowelizację ustawy o prawach pacjenta. Obecne jej zapisy nie działają w sposób prawidłowy i nie chronią wystarczająco interesów pacjenta. Uproszczone zostać mają między innymi procedury wnoszenia sprzeciwu do orzeczeń lekarza.
- Projektowana nowelizacja dotyczy m.in. dostępu do dokumentacji medycznej oraz ochrony zawartych w niej danych osobowych i informacji o stanie zdrowia, a także procedur wnoszenia sprzeciwu wobec opinii albo orzeczenia lekarskiego, uprawnień Rzecznika Praw Pacjenta oraz funkcjonowania wojewódzkich komisji do spraw orzekania o zdarzeniach medycznych – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Aby wzmocnić uprawnienia Rzecznika, mają z nim współdziałać i pomagać podmioty, do których się zwróci, w szczególności jeśli chodzi o zapewnienie dostępu do akt i dokumentów badanej sprawy oraz udzielanie informacji i wyjaśnień.
Jak pisze gazeta, nowelizacja ma także uprościć procedury składania sprzeciwu wobec opinii albo orzeczenia lekarza - ma nie być już wymogu wskazania w sprzeciwie przepisu, z którego wynikają prawa lub obowiązki pacjenta, na które opinia albo orzeczenie mają wpływ.
Propozycja ta uwzględnia postulaty Zespołu ds. Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazującego, że są to zbyt duże wymagania. Autorzy projektu wskazują, że zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego nie wymaga się od powoda wskazywania w pozwie podstawy prawnej jego twierdzeń.
Aby wzmocnić uprawnienia Rzecznika, mają z nim współdziałać i pomagać podmioty, do których się zwróci, w szczególności jeśli chodzi o zapewnienie dostępu do akt i dokumentów badanej sprawy oraz udzielanie informacji i wyjaśnień.
Jak pisze gazeta, nowelizacja ma także uprościć procedury składania sprzeciwu wobec opinii albo orzeczenia lekarza - ma nie być już wymogu wskazania w sprzeciwie przepisu, z którego wynikają prawa lub obowiązki pacjenta, na które opinia albo orzeczenie mają wpływ.
Propozycja ta uwzględnia postulaty Zespołu ds. Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wskazującego, że są to zbyt duże wymagania. Autorzy projektu wskazują, że zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego nie wymaga się od powoda wskazywania w pozwie podstawy prawnej jego twierdzeń.
