Szpital w Gorzowie: oddala się szansa na komercjalizację
Dziś dług kasowy gorzowskiego szpitala to ok. 290 mln zł. Urząd Marszałkowski, właściciel szpitala, od roku próbuje przekształcić lecznicę w spółkę prawa handlowego. Bez powodzenia, nie pozwalają dłużnicy.
Marszałek liczy na blisko 150-milionową dotację z Ministerstwa Zdrowia na oddłużenie. Szpitalna spółka zacznie życie z blisko 100milionowym długiem, ale kapitały ujemne mają być pokryte przekazanymi aportem nieruchomościami szpitalnymi - pisze "Gazeta Wyborcza".
Marszałek dalej negocjuje z wierzycielami. – Zrezygnowałam z urlopu. Przyjeżdżam do Gorzowa i negocjuję z firmami, którym szpital zalega najwięcej. Dziś byłam w Enei, powinno być dobrze – mówi marszałek Elżbieta Polak. Ale na liście wierzycieli lecznicy jest blisko 250 firm.
64 z nich odmówiło podpisania ugody, 32 podmioty zgodziły się, 27 kolejnych zaakceptowało treść ugody, ale jeszcze jej nie podpisało. Mało. A przecież szpitalna spółka ma być wpisana do KRS-ujuż za niecałe dwa tygodnie. – Nic na siłę, trzeba przesunąć termin przekształcenia, nawet do października – mówi Andrzej Andrzejczak, szef szpitalnej „Solidarności”.
Marszałek dalej negocjuje z wierzycielami. – Zrezygnowałam z urlopu. Przyjeżdżam do Gorzowa i negocjuję z firmami, którym szpital zalega najwięcej. Dziś byłam w Enei, powinno być dobrze – mówi marszałek Elżbieta Polak. Ale na liście wierzycieli lecznicy jest blisko 250 firm.
64 z nich odmówiło podpisania ugody, 32 podmioty zgodziły się, 27 kolejnych zaakceptowało treść ugody, ale jeszcze jej nie podpisało. Mało. A przecież szpitalna spółka ma być wpisana do KRS-ujuż za niecałe dwa tygodnie. – Nic na siłę, trzeba przesunąć termin przekształcenia, nawet do października – mówi Andrzej Andrzejczak, szef szpitalnej „Solidarności”.
