
Samorząd pielęgniarski żąda sprostowania od resortu zdrowia
Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych prostuje resort zdrowia. Pisze w oświadczeniu, że nie było żadnego porozumienia między pielęgniarkami a resortem w sprawie wzajemnej współpracy w zakresie tworzenia przepisów dotyczących wymiaru czasu pracy i zakresu czynności w ramach świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych przez pielęgniarki i położne.
- Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych oświadcza, że – wbrew doniesieniom medialnym – 4 sierpnia br. nie zostało podpisane żadne porozumienie między przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia i NRPiP. Wszelkie ustalenia, także te dotyczące tworzenia przepisów związanych z wymiarem czasu pracy i zakresem czynności w ramach świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych przez pielęgniarki i położne, zawsze uzgadniane są przez Ministerstwo Zdrowia z reprezentującymi stronę społeczną przedstawicielami NRPiP i OZZPiP - czytamy w oświadczeniu.
W trosce o rzetelność przepływu informacji Prezes NRPiP skierowała do Ministra Zdrowia pismo domagające się sprostowania oraz podjęła decyzję o zawieszeniu wszelkich rozmów z MZ do czasu jego opublikowania.
Ministerstwo zdrowia opublikowało komunikat 4 sierpnia. Obecnie nie ma go na stronie resortu i jak, mówią pielęgniarki, urzędnicy resortu złożyli w czwartek wizytę w NIPIP i przepraszali za zaistniała sytuację.
W trosce o rzetelność przepływu informacji Prezes NRPiP skierowała do Ministra Zdrowia pismo domagające się sprostowania oraz podjęła decyzję o zawieszeniu wszelkich rozmów z MZ do czasu jego opublikowania.
Ministerstwo zdrowia opublikowało komunikat 4 sierpnia. Obecnie nie ma go na stronie resortu i jak, mówią pielęgniarki, urzędnicy resortu złożyli w czwartek wizytę w NIPIP i przepraszali za zaistniała sytuację.