Ponad sto godzin pracy bez przerwy to normalka w polskich szpitalach

Udostępnij:
Coraz więcej lekarzy pracuje bez przerwy ponad 100 godzin - alarmuje Państwowa Inspekcja Pracy. -Bo wymuszają to na nich dyrektorzy szpitali - komentuje Krzysztof Bukiel.
"Rzeczpospolita" rozmawiala z Teresą Cabalą z Państwowej Inspekcji Pracy koordynująca kontrole czasu pracy w służbie zdrowia. Uzyskała od niej szokującą wypowiedź: "Nie spodziewałam się, że można się zapracować naśmierć, ale informacja, że ktoś pracował ponad 140 godzin bez przerwy, nie dziwi, bo w 2010 r. odnotowaliśmy już przypadki pracy lekarzy przez kilka dni non stop" - powiedziała gazecie Cabala. .

Wypowiedź Cabali skomentował w "Rzeczpospolitej" Krzysztof Bukiel, szef Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Znam wiele placówek, w których kontrakt jest to jedyna forma zatrudnienia lekarzy - tłumaczył Bukiel. -Coraz więcej szpitali wymusza zawieranie kontraktów także z lekarzami, którzy pracowali dotąd wyłącznie na etatach. Sposób jest prosty. Do czasu podpisania kontraktu nie mają oni dostępu dodobrze płatnych dyżurów.

To paradoks, ale według obecnych przepisów zatrudnianie kontraktowych lekarzy na ponad 100 godzin bez przerwy - jest całkowicie legalne. Bo Komisja Europejska dopiero pracuje nad wprowadzeniem przepisów, które nakażą sumowanie czasu pracy lekarza bez względu na to, gdzie pracuje i w jakiej formie jest zatrudniony. Nie wiadomo jednak jaki będzie rezultat tych prac i kiedy się one zakończą. To co legalne - jest jednak wyraźnie sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Zgoda czy to szpitala, czy samego lekarza na pracę po kilka dni bez przerwy na odpoczynek: to nieodpowiedzialność.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.