Pół miliona pacjentów zza granicy w polskiej ochronie zdrowia

Udostępnij:
Według szacunków stowarzyszenia, w minionym roku polski rynek turystyki medycznej warty był ponad 1,5 mld złotych. Podreperować zdrowie nad Wisłę i Wartę przyjechało 450 tys. obcokrajowców – oblicza Polskie Stowarzyszenie Turystyki Medycznej. Najwięcej wcale nie z Niemiec, a ze Skandynawii.
- W ostatnich czterech latach średnioroczny wzrost tego rynku szacowany jest na około 20 proc. W najbliższych latach Polska w dalszym ciągu będzie ciekawym kierunkiem turystyki medycznej – pisze „Rzeczpospolita”.

- W ostatnich latach najwięcej pacjentów zagranicznych przyjeżdżających do Polski korzystało z usług uzdrowiskowych. Usługi związane ze stomatologią i chirurgią plastyczną jeszcze kilka lat temu stanowiły nieduży segment rynku, dziś to się zmienia. Obszar medyczny zaczyna odgrywać znacząca pozycję w turystyce medycznej i rozwija się w tempie dwucyfrowym - mówi Artur Gosk, prezes Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Medycznej.

Utarło się, że do naszego kraju przyjeżdżają głównie Niemcy. Jak się okazuje nie do końca jest to prawdą. - Najwięcej osób przyjeżdża do nas z państw skandynawskich i Wielkiej Brytanii. Dopiero na trzecim miejscu są Niemcy. Głównie decydują o tym niższe ceny, ale i wyższa jakość świadczonych usług – tłumaczy Gosk.

Jak zauważa „Rzeczpospolita” Polska staje się również coraz popularniejszym kierunkiem turystyki medycznej dla naszych wschodnich sąsiadów, np. Rosjan z obwodu kaliningradzkiego. - Często ludzie, którzy tam mieszkają, by wykonać niektóre zabiegi muszą jechać aż do Sankt Petersburga. Bliżej i niekiedy taniej mogą dostać daną usługę medyczną w Polsce – mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Turystyki Medycznej.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.