Onkologia pod lupą CBA
W Zagłębiowskim Centrum Onkologii trwa kontrola CBA, sprawdzająca, czy pieniądze na budowę nowego pełnoprofilowego ośrodka onkologicznego są wydawane zasadnie. Funkcjonariusze są w szpitalu, a w tym czasie dyrekcja przygotowuje się do odbiorów kolejnych etapów inwestycji.
- Nie jestem zdziwiony, że doszło do kontroli, po tym, jak dziennikarze „Gazety Wyborczej” pisali o nieprawidłowościach na ogromną skalę przy budowie centrum – mówi Zbigniew Grzywnowicz, dyrektor Szpitala Specjalistycznego i Zagłębiowskiego Centrum Onkologii w Dąbrowie Górniczej. – Realizujemy nasze procedury odbioru, które powinny zakończyć się do kwietnia. Potrzebujemy jeszcze zgód Państwowej Agencji Atomistyki. Mamy nadzieję na rozpoczęcie pracy ośrodka bez zbędnej zwłoki, ale jednocześnie szkoda, że ta inwestycja jest widziana teraz przez pryzmat kontroli CBA, a nie tego, czemu ma służyć. Przekazujemy jednak pełną dokumentację i wszystko to, o co jesteśmy proszeni w toku kontroli. Nie wiem, kiedy się ona zakończy.
CBA zdecydowało się na kontrolę po informacjach "Gazety Wyborczej" o nieprawidłowościach przy przetargach na budowę ośrodka. Inwestycja rozpoczęła się już w roku 2011 przy wsparciu władz samorządowych. Uzyskała dotację Ministerstwa Zdrowia na zakup przyśpieszacza, 3 stanowisk do planowania oraz tomografu komputerowego. Obecnie w placówce są 3 bunkry do radioterapii wyposażone w dwa przyśpieszacze, bunkier do brachyterapii, pomieszczenia diagnostyki dla rezonansu magnetycznego 1,5 T ( w kolejnym etapie ma być 3 T),. Kupiono także tomograf komputerowy, gammakamerę, PET/CT. Do wykończenia przygotowywany jest blok operacyjny oraz oddziały łóżkowe, kompleks chemioterapii dziennej ikompleks poradniany.
CBA z zasady prowadzi postępowania dotyczące korupcji, ale może także sprawdzać wydatkowanie publicznych pieniędzy. Tak stało się w tym wypadku, podobnie jak wcześniej sprawdzano wydatkowanie dotacjach unijnych na wyposażenie bloku operacyjnego w Szpitalu Wojewódzkim im. Śniadeckiego w Białymstoku.
Uzasadnieniem dla projektu ośrodka onkologicznego w Dąbrowie Górniczej była analiza przeprowadzona przez Centrum Onkologii w Gliwicach, która wskazała, że na tym terenie zapadalność na nowotwory jest największa. Ośrodek oprócz radioterapii oraz chemioterapii ma prowadzić oddział opieki paliatywnej oraz hospicjum. Ośrodek nie chce być satelitą Centrum Onkologii w Gliwicach, ale lekarzy na szkolenia wysyła właśnie tam.
CBA zdecydowało się na kontrolę po informacjach "Gazety Wyborczej" o nieprawidłowościach przy przetargach na budowę ośrodka. Inwestycja rozpoczęła się już w roku 2011 przy wsparciu władz samorządowych. Uzyskała dotację Ministerstwa Zdrowia na zakup przyśpieszacza, 3 stanowisk do planowania oraz tomografu komputerowego. Obecnie w placówce są 3 bunkry do radioterapii wyposażone w dwa przyśpieszacze, bunkier do brachyterapii, pomieszczenia diagnostyki dla rezonansu magnetycznego 1,5 T ( w kolejnym etapie ma być 3 T),. Kupiono także tomograf komputerowy, gammakamerę, PET/CT. Do wykończenia przygotowywany jest blok operacyjny oraz oddziały łóżkowe, kompleks chemioterapii dziennej ikompleks poradniany.
CBA z zasady prowadzi postępowania dotyczące korupcji, ale może także sprawdzać wydatkowanie publicznych pieniędzy. Tak stało się w tym wypadku, podobnie jak wcześniej sprawdzano wydatkowanie dotacjach unijnych na wyposażenie bloku operacyjnego w Szpitalu Wojewódzkim im. Śniadeckiego w Białymstoku.
Uzasadnieniem dla projektu ośrodka onkologicznego w Dąbrowie Górniczej była analiza przeprowadzona przez Centrum Onkologii w Gliwicach, która wskazała, że na tym terenie zapadalność na nowotwory jest największa. Ośrodek oprócz radioterapii oraz chemioterapii ma prowadzić oddział opieki paliatywnej oraz hospicjum. Ośrodek nie chce być satelitą Centrum Onkologii w Gliwicach, ale lekarzy na szkolenia wysyła właśnie tam.