NFZ wypłacił sobie milion złotych premii
Leki są coraz droższe, kolejki do np. kardiologa w niektórych miastach wydłużyły się nawet do kilku lat. W szpitalach sprzętu. Pacjentów upycha się na korytarzach, bo na salach brakuje miejsc. -Ale to nie tam trafiają pieniądze z NFZ. A do kieszeni własnych pracowników - konstatuje "Fakt".
Szeroki strumień gotówki płynie prosto do portfeli urzędników. Jak dowiedział się Fakt, tylko przez cztery miesiące tego roku w centrali funduszu wypłacono już ponad 912 tys. zł nagród i premii. Oznacza to, że średnio na jednego pracownika przypadło ponad 3 257 zł zł.
Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha (57 l.), nie ma wątpliwości, że takie zarządzanie pieniędzmi to skandal. – Premie dla urzędników NFZ to absolutne nieporozumienie. To, co robi szefowa Funduszu z premiami i nagrodami jest po prostu nieetyczne. Należy skończyć z premiowaniem urzędników, którzy procedury, zamiast pomagać pacjentom. – oburza się Piecha.
-Jeśli Fundusz dalej będzie szastał pieniędzmi, to w tym roku na nagrody i premie wyda jeszcze więcej niż w ubiegłym. Jak niedawno ujawniliśmy, w 2012 roku NFZ wydał na to 1,8 mln zł, czyli średnio ponad 6 428 zł na urzędnika - pisze "Fakt".
Były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha (57 l.), nie ma wątpliwości, że takie zarządzanie pieniędzmi to skandal. – Premie dla urzędników NFZ to absolutne nieporozumienie. To, co robi szefowa Funduszu z premiami i nagrodami jest po prostu nieetyczne. Należy skończyć z premiowaniem urzędników, którzy procedury, zamiast pomagać pacjentom. – oburza się Piecha.
-Jeśli Fundusz dalej będzie szastał pieniędzmi, to w tym roku na nagrody i premie wyda jeszcze więcej niż w ubiegłym. Jak niedawno ujawniliśmy, w 2012 roku NFZ wydał na to 1,8 mln zł, czyli średnio ponad 6 428 zł na urzędnika - pisze "Fakt".