
Ma być podział na szpitale regionalne, duże szpitale ratunkowe, pogotowia oraz szpitale bez oddziału pogotowia
Trzy największe partie w Norwegii chcą podzielić szpitale na cztery nowe kategorie. To w praktyce oznaczałby, że w mniejszych placówkach oddziały ratunkowe przestałyby istnieć.
Partie Prawicy (Høyre), Postępu (Frp) i Lewicy (Venstre) zamierzają stworzyć cztery kategorie szpitali. Miałyby to być: szpitale regionalne, duże szpitale ratunkowe, pogotowia oraz szpitale bez oddziału pogotowia.
Jak czytamy na stronie "Mojanorwegia.pl", w szpitalach ratunkowych ma znajdować się oddział medycyny wewnętrznej (interna). Na nim dyżur dzienny ma pełnić lekarz-anestezjolog. W tego typu placówkach miałyby odbywać się zaplanowane wcześniej zabiegi chirurgiczne, lekarze stawialiby diagnozy chirurgiczne oraz zajmowaliby się nagłymi przypadkami.
Mniejsze szpitale ratunkowe miałyby podzielić się na specjalizacje. Przyjmowanie pacjentów i zajmowanie się nimi zależałoby od procedur w danym szpitalu. Jednak w wielu małych szpitalach oddział pogotowia nadal będzie funkcjonować ze względu na duży dystans, który dzieli je od większej placówki.
Politycy planują przekształcić istniejące placówki, nie zamierzają też zamykać żadnego ze szpitali. Propozycja polityków ma trafić do parlamentu 1 grudnia 2016.
Jak czytamy na stronie "Mojanorwegia.pl", w szpitalach ratunkowych ma znajdować się oddział medycyny wewnętrznej (interna). Na nim dyżur dzienny ma pełnić lekarz-anestezjolog. W tego typu placówkach miałyby odbywać się zaplanowane wcześniej zabiegi chirurgiczne, lekarze stawialiby diagnozy chirurgiczne oraz zajmowaliby się nagłymi przypadkami.
Mniejsze szpitale ratunkowe miałyby podzielić się na specjalizacje. Przyjmowanie pacjentów i zajmowanie się nimi zależałoby od procedur w danym szpitalu. Jednak w wielu małych szpitalach oddział pogotowia nadal będzie funkcjonować ze względu na duży dystans, który dzieli je od większej placówki.
Politycy planują przekształcić istniejące placówki, nie zamierzają też zamykać żadnego ze szpitali. Propozycja polityków ma trafić do parlamentu 1 grudnia 2016.