Lekarze zasiedli na ławie oskarżonych
Dziś druga próba rozpoczęcia procesu szczecińskich lekarzy oskarżonych o korupcję. Tydzień temu przewodu nie udało się otworzyć, bo nie zjawił się jeden z obrońców.
Same zarzuty są opisane na 111 stronach. Nie wykluczone, że sąd poświęci na to nawet dwa terminy rozpraw.
Na ławie oskarżonych zasiądzie jedenastu lekarzy; nefrolog, radiolog, lekarze rodzinni, neurolodzy, psychiatrzy, orzecznicy ZUS. Za pieniądze mieli wystawiać lewe zaświadczenia o stanie zdrowia umożliwiające zdobywanie rent, praw jazdy, odroczeń od służby wojskowej. Nie przyznają się do winy. Wcześniej sześciu innych lekarzy dobrowolnie poddało się karze.
Razem z jedenastoma lekarzami na ławie jest też pięciu pośredników we wręczaniu łapówek, w tym mózg operacji, Ryszard H. Przyznał się do winy. Podobno zarobił na tym 300 tysięcy złotych. Opowiedział, jak udało mu się skorumpować taką liczbę osób (w innych wątkach afery oskarżono ponad 200 osób). Stopniowo nawiązywał kontakty z lekarzami, w tym orzecznikami ZUS. Przekazywał im łapówki od osób, które starały się o renty i inne świadczenia.
Na ławie oskarżonych zasiądzie jedenastu lekarzy; nefrolog, radiolog, lekarze rodzinni, neurolodzy, psychiatrzy, orzecznicy ZUS. Za pieniądze mieli wystawiać lewe zaświadczenia o stanie zdrowia umożliwiające zdobywanie rent, praw jazdy, odroczeń od służby wojskowej. Nie przyznają się do winy. Wcześniej sześciu innych lekarzy dobrowolnie poddało się karze.
Razem z jedenastoma lekarzami na ławie jest też pięciu pośredników we wręczaniu łapówek, w tym mózg operacji, Ryszard H. Przyznał się do winy. Podobno zarobił na tym 300 tysięcy złotych. Opowiedział, jak udało mu się skorumpować taką liczbę osób (w innych wątkach afery oskarżono ponad 200 osób). Stopniowo nawiązywał kontakty z lekarzami, w tym orzecznikami ZUS. Przekazywał im łapówki od osób, które starały się o renty i inne świadczenia.