
Lekarze pomagają: rysują swoje mapy potrzeb zdrowotnych
Co rusz słyszymy o wpadkach i kontrowersjach związanych z resortowymi mapami potrzeb zdrowotnych. Lekarze postanowili narysować swoje, dotyczące zapotrzebowania na specjalistów i braków w tym zakresie.
Naczelna Izba Lekarska stworzy na potrzeby projektu „Mapy potrzeb zdrowotnych – Baza Analiz Systemowych i Wdrożeniowych” raporty dotyczące stanu kadr lekarzy specjalistów według specjalizacji, bezpośrednio zaangażowanych w proces leczenia pacjentów w ramach 30 grup schorzeń zdefiniowanych przez Ministerstwo Zdrowia na podstawie Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych.
Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej:
- Z dotychczasowych naszych obserwacji, plany dotyczące map zdrowotnych nie odzwierciedlają potrzeb pacjentów, a dotychczasowy status quo potrzeb kontraktowych. W planach tych nie zauważono choćby zachorowalności, braków i potrzeb kadrowych – mówi Menadżerowi Zdrowia Maciej Hamankiewicz, prezes NRL. – Od wielu lat zwracamy uwagę na rozbieżności między planami, które mają poszczególne województwa a tymi, które robione są pod kątem płatnika. One były zawsze olbrzymie. Stworzenie bazy lekarzy specjalistów pomoże w zweryfikowaniu map potrzeb zdrowotnych pod katem faktycznych potrzeb pacjentów – dodaje.
Spotkanie w tej sprawie odbędzie się 5 września 2016 roku w Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie. NIL poszukuje lekarzy czynnych zawodowo, którzy podzielą się swoimi opiniami i sugestiami. Po tym spotkaniu zostaną przygotowane pytania do ogólnopolskiego badania.
Jerzy Gryglewicz, ekspert w zakresie ochrony zdrowia z Uczelni Łazarskiego:
Dlaczego określenie braków i potrzeb kadrowych jest tak ważne?
- Główną wadą map potrzeb zdrowotnych jest to, że dotyczą one przede wszystkim leczenia szpitalnego, a nie również ambulatoryjnego – mówi nam dr Jerzy Gryglewicz, ekspert ds. zdrowia z Uczelni Łazarskiego. - Łącząc to będziemy dopiero w stanie zweryfikować faktyczne potrzeby i braki niezbędne do stworzenia wiarygodnych map potrzeb zdrowotnych. Uzupełnienie, które proponuje NIL oceniam pozytywnie i uważam za konieczne – dodaje.
Ministerstwo planuje opracować mapy, w których określone zostaną potrzeby zdrowotne obywateli w poszczególnych schorzeniach. Stąd propozycja NIL: stworzenie raportów, które mają pomóc odpowiedzieć na pytanie, czy potrzeby określone przez MZ w mapach, w odniesieniu do specjalistów mogą być zrealizowane.
Taka baza danych pomoże więc w weryfikacji, ilu lekarzy, jakich specjalności i w których rejonach kraju najbardziej brakuje.
- Na odpowiednio skonstruowane mapy potrzeb zdrowotnych czekamy od wielu lat, gdyż miały być one drogowskazem, w jaki sposób powinniśmy rozmieszczać miejsca udzielania usług, aby zapewniały one bezpieczeństwo zdrowotne obywateli. Mapy przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia, pomimo ich objętości, nie spełniają jednak tych oczekiwań - pisze Maciej Biardzki w tekście do "Menedżera Zdrowia".
Maciej Hamankiewicz, prezes Naczelnej Izby Lekarskiej:
- Z dotychczasowych naszych obserwacji, plany dotyczące map zdrowotnych nie odzwierciedlają potrzeb pacjentów, a dotychczasowy status quo potrzeb kontraktowych. W planach tych nie zauważono choćby zachorowalności, braków i potrzeb kadrowych – mówi Menadżerowi Zdrowia Maciej Hamankiewicz, prezes NRL. – Od wielu lat zwracamy uwagę na rozbieżności między planami, które mają poszczególne województwa a tymi, które robione są pod kątem płatnika. One były zawsze olbrzymie. Stworzenie bazy lekarzy specjalistów pomoże w zweryfikowaniu map potrzeb zdrowotnych pod katem faktycznych potrzeb pacjentów – dodaje.
Spotkanie w tej sprawie odbędzie się 5 września 2016 roku w Naczelnej Izbie Lekarskiej w Warszawie. NIL poszukuje lekarzy czynnych zawodowo, którzy podzielą się swoimi opiniami i sugestiami. Po tym spotkaniu zostaną przygotowane pytania do ogólnopolskiego badania.
Jerzy Gryglewicz, ekspert w zakresie ochrony zdrowia z Uczelni Łazarskiego:
Dlaczego określenie braków i potrzeb kadrowych jest tak ważne?
- Główną wadą map potrzeb zdrowotnych jest to, że dotyczą one przede wszystkim leczenia szpitalnego, a nie również ambulatoryjnego – mówi nam dr Jerzy Gryglewicz, ekspert ds. zdrowia z Uczelni Łazarskiego. - Łącząc to będziemy dopiero w stanie zweryfikować faktyczne potrzeby i braki niezbędne do stworzenia wiarygodnych map potrzeb zdrowotnych. Uzupełnienie, które proponuje NIL oceniam pozytywnie i uważam za konieczne – dodaje.
Ministerstwo planuje opracować mapy, w których określone zostaną potrzeby zdrowotne obywateli w poszczególnych schorzeniach. Stąd propozycja NIL: stworzenie raportów, które mają pomóc odpowiedzieć na pytanie, czy potrzeby określone przez MZ w mapach, w odniesieniu do specjalistów mogą być zrealizowane.
Taka baza danych pomoże więc w weryfikacji, ilu lekarzy, jakich specjalności i w których rejonach kraju najbardziej brakuje.
- Na odpowiednio skonstruowane mapy potrzeb zdrowotnych czekamy od wielu lat, gdyż miały być one drogowskazem, w jaki sposób powinniśmy rozmieszczać miejsca udzielania usług, aby zapewniały one bezpieczeństwo zdrowotne obywateli. Mapy przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia, pomimo ich objętości, nie spełniają jednak tych oczekiwań - pisze Maciej Biardzki w tekście do "Menedżera Zdrowia".