
Kongres do ministra: w 60 godzin nie uda się wykształcić ratownika
Zdaniem resortu zdrowia wystarczy 60 godzin kursu, by wyszkolony tak "specjalista" mógł dołączyć do załogi karetki, udzielającej pomocy ciężko chorym. Kongres Ogólnopolskiego Kongresu Ratowników Medycznych odpowiada: to niemożliwe, to za krótko.
-Dopuszczenie do pracy w karetkach ratowników po 60-godzinnym kursie to jedna z najbardziej kontrowersyjnych propozycji, które znalazły się w projekcie nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Przygotowało go Ministerstwo Zdrowia – podaje „Dziennik Polski”.
Podczas zakończonego w Krakowie Ogólnopolskiego Kongresu Ratowników Medycznych pół tysiąca przedstawicieli tej branży dowodziło, że "specjalista" po krótkim kursie nikogo nie uratuje. - To rozwiązanie oznacza cofnięcie się o 20 lat - ocenia Andrzej Kopta, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych (SKRM) w Krakowie.
Komitet wcześniej krytycznie ocenił całość projektu. - Przedstawiona przez Ministerstwo Zdrowia propozycja zmian jest bublem prawnym a zaproponowane zapisy są niezgodne z konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, innymi ustawami oraz strategią WHO – czytamy w komunikacie SKRM. -Intencją naszych działań jest skłonienie Ministerstwa Zdrowia do rzetelnego i merytorycznego opracowania rozwiązań zgłaszanych problemów oraz przeprowadzenia szerokich konsultacji - deklarują ratownicy.
Podczas zakończonego w Krakowie Ogólnopolskiego Kongresu Ratowników Medycznych pół tysiąca przedstawicieli tej branży dowodziło, że "specjalista" po krótkim kursie nikogo nie uratuje. - To rozwiązanie oznacza cofnięcie się o 20 lat - ocenia Andrzej Kopta, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Ratowników Medycznych (SKRM) w Krakowie.
Komitet wcześniej krytycznie ocenił całość projektu. - Przedstawiona przez Ministerstwo Zdrowia propozycja zmian jest bublem prawnym a zaproponowane zapisy są niezgodne z konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, innymi ustawami oraz strategią WHO – czytamy w komunikacie SKRM. -Intencją naszych działań jest skłonienie Ministerstwa Zdrowia do rzetelnego i merytorycznego opracowania rozwiązań zgłaszanych problemów oraz przeprowadzenia szerokich konsultacji - deklarują ratownicy.