Jak ominąć przepisy Kodeksu pracy?

85 proc. lekarzy specjalistów jest zatrudnionych na podstawie umów kontraktowych – i ten odsetek z roku na rok się zwiększa.

Dlaczego?

O tym mówi w rozmowie z Prawo.pl dr Marcin Pakulski, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. NMP w Częstochowie, były członek ministerialnego zespołu do spraw zmian systemowych w ochronie zdrowia i były pełniący obowiązki prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.

– Podstawową przyczyną jest zbyt mała liczba lekarzy pracujących w lecznictwie zamkniętym w porównaniu z minimalnymi potrzebami. Umowy takie pozwalają ominąć przepisy Kodeksu pracy, regulujące zasady zatrudniania i pracy w ramach umowy o pracę, która ma bardzo duże ograniczenia – mówi ekspert, podając przykład.

– Lekarz może pracować 37,5 godziny tygodniowo i 150 godzin miesięcznie wraz z dyżurami. Jeden dyżur zwykły to 16–18 godzin, dyżur świąteczny to 24 godziny. To oznacza, że od 150 godzin miesięcznie odejmujemy jeden dyżur świąteczny i powiedzmy dwa dyżury zwykłe po 18 godzin, co daje nam 60 godzin. Pozostaje 90 godzin miesięcznie, co daje 22,5 godziny średnio tygodniowo. Lekarz nie pracuje mniej, czyli tak jak wszyscy inni pracownicy, ale dodatkowo w niedzielę, w święta oraz w nocy – wyjaśnia Marcin Pakulski w rozmowie z Prawo.pl.

– Wyższe koszty w niektórych przypadkach umów cywilnoprawnych są nie tylko przeliczeniem dodatkowych godzin w pracy, ale równocześnie wynagrodzeniem za brak ochrony w przypadku choroby, brak płatnych urlopów, za poświęcanie swojego zdrowia i czasu na regenerację oraz odpoczynek – mówi Pakulski.

Jak twierdzi, to patologiczna sytuacja wymuszona przez system niedoborów kadr, zasobów i finansów.

Lekarz na kontrakcie – zakres odpowiedzialności majątkowejIle może stracić lekarz zatrudniony na podstawie umowy cywilnoprawnej?

Przeczytaj także: „Kontrakt czy nie kontrakt – oto jest pytanie”.