Europa: chwieją się stawiane nam niegdyś za wzór systemy ochrona zdrowia
Kłopoty finansowe trapią nie tylko polską ochronę zdrowia. Dotykają także inne systemy zdrowia w całej Europie. Nawet te, które stawiamy sobie za wzór. Co doskwiera poszczególnym krajom? Zestawienie przygotowała Europejska Federacja Szpitali HOPE.
Kłopoty finansowe trapią nie tylko polską ochronę zdrowia. Dotykają także inne systemy zdrowia w całej Europie. Nawet te, które stawiamy sobie za wzór. Co doskwiera poszczególnym krajom? Zestawienie przygotowała Europejska Federacja Szpitali HOPE.
Poszczególne raporty przedstawiono podczas posiedzenia Rady Gubernatorów HOPE.
Co jest kłopotem w Niemczech? W systemie jest jednak nadwyżka ok. 30 mld euro. Ale co trzeci szpital ma ujemny wynik finansowy. Tym szpitalom w dłuższej perspektywie może grozić zamknięcie.
W Słowenii o 6 proc. obniżył się poziom finansowania ochrony zdrowia. Odbija się to na jakości i dostępności do świadczeń.
W Wielkiej Brytanii trwa mini – rewolucja. Ok. 60% budżetu ochrony zdrowia przekazano pod kontrolę lekarzy pierwszego kontaktu (GP). Zmiana powoduje dezorientację, nie ma jeszcze twardych danych na temat jej wpływu na funkcjonowanie szpitali.
W Holandii kłopot z pogranicza ochrony zdrowia i prawa: wprowadzono wyjątkową transparentność dotyczącą jakości opieki medycznej, dane o zdarzeniach medycznych są powszechnie dostępne.
W Danii trwa ostry konflikt pomiędzy lekarzami rodzinnymi i rządem, lekarze rodzinni grożą wyjściem z systemu publicznego
W Belgii wprowadzono program oszczędnościowy w ochronie zdrowia. Rząd centralny zmniejszył pomoc dla samorządów lokalnych, stawiając je wobec trudnej konieczności związania końca z końcem, przy obciętych wpływach do lokalnych budżetów.
Sąsiednia Holandia z kolei cierpi kryzys finansowania, doskwiera jej odpływ kadry medycznej i nadmierny wpływ innych ministerstw na ochronę zdrowia.
W Estonii przyspieszono emerytury personelu medycznego, poszerzono zakres współpłacenia pacjentów.
W Finlandii marazm: od dwóch lat trwa dyskusja o reformie ochrony zdrowia, nie osiągnięto porozumienia pomiędzy interesariuszamy a politykami.
-Europejskie systemy ochrony zdrowia po latach stabilnego wzrostu, w warunkach relatywnie dużej dostępności środków czekają zmiany. Kto tego w porę nie dostrzeże, nie podejmie reform za kilka lub kilkanaście lat narazi się na poważne konsekwencje – komentuje Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, członka HOPE.
Jak wygląda sytucja w Polsce? Podobnie jak w Finlandii. Dostrzegamy konieczność zmian, ale zamiast wprowadzać toczymy ciągłe dyskusje. Od Finlandii różni nas to, że tam taka dyskusja trwa od dwóch lat, a u nas od dwunastu.
Poszczególne raporty przedstawiono podczas posiedzenia Rady Gubernatorów HOPE.
Co jest kłopotem w Niemczech? W systemie jest jednak nadwyżka ok. 30 mld euro. Ale co trzeci szpital ma ujemny wynik finansowy. Tym szpitalom w dłuższej perspektywie może grozić zamknięcie.
W Słowenii o 6 proc. obniżył się poziom finansowania ochrony zdrowia. Odbija się to na jakości i dostępności do świadczeń.
W Wielkiej Brytanii trwa mini – rewolucja. Ok. 60% budżetu ochrony zdrowia przekazano pod kontrolę lekarzy pierwszego kontaktu (GP). Zmiana powoduje dezorientację, nie ma jeszcze twardych danych na temat jej wpływu na funkcjonowanie szpitali.
W Holandii kłopot z pogranicza ochrony zdrowia i prawa: wprowadzono wyjątkową transparentność dotyczącą jakości opieki medycznej, dane o zdarzeniach medycznych są powszechnie dostępne.
W Danii trwa ostry konflikt pomiędzy lekarzami rodzinnymi i rządem, lekarze rodzinni grożą wyjściem z systemu publicznego
W Belgii wprowadzono program oszczędnościowy w ochronie zdrowia. Rząd centralny zmniejszył pomoc dla samorządów lokalnych, stawiając je wobec trudnej konieczności związania końca z końcem, przy obciętych wpływach do lokalnych budżetów.
Sąsiednia Holandia z kolei cierpi kryzys finansowania, doskwiera jej odpływ kadry medycznej i nadmierny wpływ innych ministerstw na ochronę zdrowia.
W Estonii przyspieszono emerytury personelu medycznego, poszerzono zakres współpłacenia pacjentów.
W Finlandii marazm: od dwóch lat trwa dyskusja o reformie ochrony zdrowia, nie osiągnięto porozumienia pomiędzy interesariuszamy a politykami.
-Europejskie systemy ochrony zdrowia po latach stabilnego wzrostu, w warunkach relatywnie dużej dostępności środków czekają zmiany. Kto tego w porę nie dostrzeże, nie podejmie reform za kilka lub kilkanaście lat narazi się na poważne konsekwencje – komentuje Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, członka HOPE.
Jak wygląda sytucja w Polsce? Podobnie jak w Finlandii. Dostrzegamy konieczność zmian, ale zamiast wprowadzać toczymy ciągłe dyskusje. Od Finlandii różni nas to, że tam taka dyskusja trwa od dwóch lat, a u nas od dwunastu.