
Edukacja zdrowotna – by nie było „szurii” ►
Tagi: | edukacja zdrowotna 2025, edukacja, edukacja zdrowotna, Barbara Nowacka, Przemysław Czarnek, szuria, dzieci, apel |
– Edukacja zdrowotna jest nieobowiązkowa, ale zachęcam wszystkich rodziców, dla których ważne jest zdrowie psychiczne i fizyczne dzieci, by je zapisywali na zajęcia – zaapelowała minister edukacji narodowej Barbara Nowacka, nazywając jednego z polityków PiS arogantem i ignorantem. Mówiła też o „szurii”.
Od 1 września 2025 r. w szkołach będzie nowy przedmiot – edukacja zdrowotna. Dzięki temu dzieci mają zdobyć umiejętności niezbędne do podejmowania właściwych decyzji związanych ze zdrowiem, prawidłowym odżywianiem się, prawami i obowiązkami pacjentów. To nie spodobało się europosłowi z Prawa i Sprawiedliwości Adamowi Bielanowi – pisaliśmy o tym w tekście „Co łączy przerzuty do wątroby, gołębia i «swierze» buraki?”.
Przedmiot skrytykował też inny polityk z PiS – były minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Czarnek określił go jako deprawujący i taki, podczas którego dzieci będą zmuszane uczyć się świństw, których nigdy nie powinny słyszeć.
Do tego w Polsat News odniosła się minister edukacji narodowej Barbara Nowacka.
– Edukacja jest potrzebna, by chronić polską szkołę przed taką „szurią” – stwierdziła.
Fragment wywiadu poniżej.
Wideo pochodzi ze strony internetowej: www.x.com/Graffiti_PN/19613.
– To, że pan Czarnek jest arogantem, to wiemy. Natomiast to, że jest ignorantem, to mnie smuci. Nie przeczytał podstawy programowej – stwierdziła Nowacka, wyjaśniając, po co jest edukacja zdrowotna.
Dodała, że po to, aby dzieci i nastolatkowie zdobyli wiedzę dotyczącą współczesnego świata, czyli zdrowia psychicznego, diety i ruchu, odżywiania się, medycyny prewencyjnej i życia seksualnego, która także jest częścią naszego życia. Możemy, jak Przemysław Czarnek, krzyczeć, że tak nie jest, ale to nieprawda. Dzieci dojrzewają –mówiła.
– Edukacja zdrowotna jest nieobowiązkowa, ale zachęcam wszystkich rodziców, dla których ważne jest zdrowie psychiczne i fizyczne dzieci, by je zapisywali na zajęcia – powiedziała minister edukacji narodowej Barbara Nowacka.
Co to „szuria”?
„Szuria” to pejoratywne, potoczne określenie na osoby o skrajnych i bezmyślnych poglądach, szczególnie zwolenników teorii spiskowych, którzy odrzucają wiedzę naukową, w tym medyczną, w przypadku której systematycznie wykorzystuje się najnowsze i najbardziej wiarygodne dowody naukowe w procesie podejmowania decyzji dotyczących opieki nad pacjentami. Słowo pochodzi od potocznego przymiotnika „szurnięty”.
Przeczytaj także: „Jerzy Zięba porównał chemioterapię do cyklonu B”, „Im mniej wiesz, tym bardziej jesteś pewny”, „Sonda – czy edukacja zdrowotna deprawuje?” i „Jak to się stało, że Termedia wygrała proces z Ziębą? – uzasadnienie do wyroku”.