
Czy protest techników farmacji sparaliżuje prace polskich aptek?
Trwa protest techników farmaceutycznych przeciwko projektowanemu przez GIF rozporządzeniu. Znacznie ograniczy ono ich prawa do pracy w aptece.
- Akt procedowany obecnie przez GIF zawiera ograniczenie, z którego wynika, że technicy nie będą mogli realizować recept w aptece. Nie będą mogli także informować pacjentów o sposobie dawkowania leku ani proponować im zamienniku – mówi Marzena Napieracz, członek zarządu Izby Gospodarczej Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek w rozmowie z "Money.pl".
Na razie nieograniczony zakres uprawnień mają farmaceuci. Technicy mają je o wiele mniejsze, ale na chwilę obecną mogą zarówno realizować recepty, jak i wydawać pacjentom leki.
Jeżeli proponowane przez GIF rozwiązanie wejdzie w życie, to będą mogli to robić tylko wykształceni farmaceuci. A to, zdaniem Napieracz, spowoduje w praktyce zablokowanie aptek przez kolejki. – Dziś apteki nie mają pełnych składów, jeśli chodzi o farmaceutów. W każdej brakuje ok. dwóch magistrów. Nagle się przecież ich nie wyprodukuje – ostrzega.
Dlatego do 29 sierpnia technicy farmaceutyczni organizują protest. Na razie polega on na masowym wysyłaniu pisma do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Pytają w nim o bierność resortu w takich sprawach jak: wznowienie kształcenia techników farmaceutycznych, rozszerzenie uprawnień, kwestia odpowiedzialności zawodowej oraz utworzenie samorządu zawodowego techników.
Na razie nieograniczony zakres uprawnień mają farmaceuci. Technicy mają je o wiele mniejsze, ale na chwilę obecną mogą zarówno realizować recepty, jak i wydawać pacjentom leki.
Jeżeli proponowane przez GIF rozwiązanie wejdzie w życie, to będą mogli to robić tylko wykształceni farmaceuci. A to, zdaniem Napieracz, spowoduje w praktyce zablokowanie aptek przez kolejki. – Dziś apteki nie mają pełnych składów, jeśli chodzi o farmaceutów. W każdej brakuje ok. dwóch magistrów. Nagle się przecież ich nie wyprodukuje – ostrzega.
Dlatego do 29 sierpnia technicy farmaceutyczni organizują protest. Na razie polega on na masowym wysyłaniu pisma do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Pytają w nim o bierność resortu w takich sprawach jak: wznowienie kształcenia techników farmaceutycznych, rozszerzenie uprawnień, kwestia odpowiedzialności zawodowej oraz utworzenie samorządu zawodowego techników.