
Czy "Solidarność" wywalczy podwyżki w ochronie zdrowia?
„Solidarność” chce zwiększenia wynagrodzeń nie tylko pielęgniarek i położnych, ale także pozostałych pracowników medycznych. Co na to ministerstwo? Przyznaje, że w wielu sytuacjach wynagrodzenia są zbyt niskie. Resort zamierza rozmawiać.
Spotkanie przedstawicieli „Solidarności” oraz wiceministra Cezarego Cieślukowskiego zakończyło się wyrażeniem zadowolenia strony związkowej z propozycji wzrostu wynagrodzeń pielęgniarek i położnych. Jednocześnie jednak „Solidarność” stwierdziła, że proponowane przez resort środki są zbyt niskie i nie zatrzymają odpływu kadr ani nie zachęcą młodych ludzi do podejmowania pracy w tym zawodzie.
Resort zdrowia wskazuje, że w kraju zatrudnionych jest ponad 245 tys. pielęgniarek i położnych i liczba ta praktycznie nie zmienia się od 2007 roku. Według danych MZ średnie wynagrodzenie brutto pielęgniarki i położnej specjalistki w pierwszym miejscu pracy w 2014 r. wyniosło 3696 zł, starszej pielęgniarki i położnej - 3314 zł, a pozostałych pielęgniarek i położnych, które wchodzą do zawodu - 2971 zł.
Pielęgniarki tymczasem alarmują, że wkrótce może ich zabraknąć, bo wiele z nich odejdzie na emeryturę a nie ma dopływu świeżych kadr, gdy tymczasem w Polsce przypada 5,2 pielęgniarki na 1000 mieszkańców, podczas gdy np. w Szwajcarii - 16, w Dani - 15, a w Czechach i Słowenii - 8.
„Solidarność” stwierdza, że konieczne jest znalezienie rozwiązań systemowych i zapewnienie wzrostu wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, radiologów, techników, czy diagnostów. Przypomina, że w tym sektorze płace pozostają na niezmienionym poziomie od 2007 roku. „Solidarność” proponuje, aby pieniądze na podwyżki znaleźć w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia.
Minister Cieślukowski argumentuje, że pozostałe grupy zawodowe poza pielęgniarkami nie formułują konkretnych oczekiwań, ale jeśli takowe się pojawią resort zdrowia przedstawi własne propozycje.
Resort zdrowia wskazuje, że w kraju zatrudnionych jest ponad 245 tys. pielęgniarek i położnych i liczba ta praktycznie nie zmienia się od 2007 roku. Według danych MZ średnie wynagrodzenie brutto pielęgniarki i położnej specjalistki w pierwszym miejscu pracy w 2014 r. wyniosło 3696 zł, starszej pielęgniarki i położnej - 3314 zł, a pozostałych pielęgniarek i położnych, które wchodzą do zawodu - 2971 zł.
Pielęgniarki tymczasem alarmują, że wkrótce może ich zabraknąć, bo wiele z nich odejdzie na emeryturę a nie ma dopływu świeżych kadr, gdy tymczasem w Polsce przypada 5,2 pielęgniarki na 1000 mieszkańców, podczas gdy np. w Szwajcarii - 16, w Dani - 15, a w Czechach i Słowenii - 8.
„Solidarność” stwierdza, że konieczne jest znalezienie rozwiązań systemowych i zapewnienie wzrostu wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, fizjoterapeutów, radiologów, techników, czy diagnostów. Przypomina, że w tym sektorze płace pozostają na niezmienionym poziomie od 2007 roku. „Solidarność” proponuje, aby pieniądze na podwyżki znaleźć w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia.
Minister Cieślukowski argumentuje, że pozostałe grupy zawodowe poza pielęgniarkami nie formułują konkretnych oczekiwań, ale jeśli takowe się pojawią resort zdrowia przedstawi własne propozycje.