Coraz mniejsze nakłady na stomatologię
- To jakiś pogrom! U nas w Piekarach Śląskich kontrakt miało 19 gabinetów, a będzie miało tylko osiem - mówi dr Zbigniew Śniadach, który miał umowę z Funduszem na leczenie od wielu lat. - W zeszłym roku obcięli kontrakt o 30 proc. Jakoś to znieśliśmy, ale teraz to już klęska. W jednej chwili NFZ usunął mi ziemię spod nóg.
Tymczasem śląski oddział NFZ zapewnia, że w przyszłym roku wzrosną nakłady na stomatologię. Część ofert została odrzucona, ponieważ nie spełniała wymogów formalnych; ponadto prezes Funduszu zdecydował o zwiększeniu liczby świadczeń, jakie w ramach jednego zakontraktowanego etatu ma wykonać dentysta.
Niektóre gabinety uzyskały kontrakt, ponieważ przedstawiły konkurencyjne stawki - niższe o jeden czy dwa grosze od ustalonej przez NFZ.
- Z 1500 ofert odrzucono 50, ponieważ nie spełniały formalnych wymogów. Dane z pozostałych analizowały komputery dzięki specjalnemu programowi. To komputer ustawił oferty w rankingu i zdecydował, z kim podpisać kontrakt - tłumaczy Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego oddziału NFZ.
Niektóre gabinety uzyskały kontrakt, ponieważ przedstawiły konkurencyjne stawki - niższe o jeden czy dwa grosze od ustalonej przez NFZ.
- Z 1500 ofert odrzucono 50, ponieważ nie spełniały formalnych wymogów. Dane z pozostałych analizowały komputery dzięki specjalnemu programowi. To komputer ustawił oferty w rankingu i zdecydował, z kim podpisać kontrakt - tłumaczy Jacek Kopocz, rzecznik śląskiego oddziału NFZ.