BCC: zapisy ustawy refundacyjnej są niezgodne z Konstytucją

Udostępnij:
W trakcie prac specjalnej podkomisji ds. ustawy refundacyjnej, strona rządowa bezkompromisowo broniła swoich propozycji zawartych w jej projekcie. Mając wsparcie większości parlamentarnej (PO i PSL), przeforsowała zapisy w niej zawarte – w wielu przypadkach dyskusyjne pod względem ich zgodności z Konstytucją RP i orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego.
Merytoryczne argumenty ekspertów Business Centre Club, a także reprezentujących inne podmioty pracodawców i pracowników oraz samorządy zawodów medycznych i zaufania publicznego, niestety nie przekonały strony rządowej. Również opinie niezależnych ekspertów, w tym wybitnych profesorów, wskazujące szereg zapisów niezgodnych z Konstytucją RP, nie zostały uwzględnione.

W dodatku, zamiast wymiany merytorycznych argumentów, często dochodziło do niezbyt życzliwych słów i ocen pod adresem strony społecznej. Na każdym posiedzeniu podkomisji trwał wyścig pomiędzy wzajemnie sprzecznymi opiniami ekspertów, strony rządowej i społecznej.

Oceniając procedurę prac legislacyjnych nad powyższą ustawą zarówno na szczeblu rządowym jak i ministerialnym, a także w podkomisji ds. ustawy refundacyjnej, nasuwa się smutny wniosek, że zbyt często ogromny potencjał wiedzy i doświadczenia naukowców, ekspertów oraz organizacji pracodawców i pracowników jest marnotrawiony.

Zdaniem Business Centre Club nie jest to już tylko kwestia urzędniczej arogancji, ale realne działanie przeciwko interesom publicznym i zagrożenie dla gospodarki. Nie uwzględniając poprawek bądź sugestii eksperckich, nie można tworzyć dobrego prawa!

Poprzez odrzucenie szeregu dobrze uzasadnionych propozycji zmian prezentowanych przez stronę społeczną – rząd popełnia błąd nie tylko ekonomiczny, ale również wizerunkowy.

Według BCC ustawa refundacyjna w przyjętym przez podkomisję kształcie (kontrowersyjne rozwiązania, m.in.: umowy apteki – NFZ, zakaz reklamy aptek i punktów aptecznych pay back) uderzy w krajowych producentów leków, przedsiębiorców prowadzących hurtownie i apteki, a co za tym idzie – ograniczy dostęp do tanich leków – co już w 2012 roku spowoduje wzrost dopłat pacjentów do farmaceutyków nawet o 18 proc. Będzie też miała niekorzystny wpływ na rozwój regionalnego rynku pracy i zatrudnienie w przemyśle farmaceutycznym, a także rozwój badań naukowych w zakresie farmacji i biotechnologii, na co szczególnie zwracała uwagę strona społeczna Trójstronnej Komisji.

Dlatego Business Centre Club uważa, że proponowana ustawa refundacyjna nie jest przyjazna przedsiębiorcom i obywatelom. Wręcz przeciwnie – jest w swych zapisach niezwykle restrykcyjna i nie spełnia podstawowych wymogów demokratycznego państwa prawa. Przyjęte w niej sankcje karne i administracyjne pozostają niedookreślone i tworzą zbyt duży obszar uznaniowości. Ustawa mnoży wręcz trudności i bariery. Jest więc zaprzeczeniem głoszonego przez rząd premiera Donalda Tuska hasła „Przyjaznego Państwa”, ograniczającego bariery administracyjne dla przedsiębiorców i obywateli.

W pracach nad ustawą refundacyjną metodą małych kroków udało się natomiast przeforsować tylko część słusznych wniosków strony społecznej zgłoszonych w ramach Trójstronnej Komisji. Najważniejszy to rezygnacja z określenia na 17 proc. całkowitego budżetu na refundację sumy środków publicznych przeznaczonych na finansowanie świadczeń gwarantowanych w planie finansowym NFZ.

Złe prawo przeszkadza przedsiębiorcom, którzy działają w znacznie trudniejszym otoczeniu instytucjonalno-prawnym niż ma to miejsce w innych krajach Unii Europejskiej. Takim złym prawem – jeśli zostanie uchwalona w wersji przyjętej przez podkomisję – będzie ustawa refundacyjna. Wiele jej przepisów z pewnością zostanie zaskarżonych do Trybunału Konstytucyjnego.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.