Zapaść w ochronie zdrowia? ►
| Tagi: | Sejm, Jakub Szulc, NFZ, Narodowy Fundusz Zdrowia |
– Nie ma ryzyka, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie płacił zobowiązań, których się podjął – uspokajał w Sejmie wiceprezes NFZ Jakub Szulc.
W imieniu posłów Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc poprosił przedstawicieli rządu o informację w sprawie – jak to określili – postępującej zapaści systemu ochrony zdrowia, widma bankructwa Narodowego Funduszu Zdrowia, ignorancji i zakłamywania dramatycznej rzeczywistości w polskich szpitalach przez rząd koalicji.
Odpowiedział mu wiceminister zdrowia Tomasz Maciejewski, o czym pisaliśmy w tekście „Zdrowotne osiągnięcia rządu”, a także wiceprezes Narodowego Funduszu Zdrowia Jakub Szulc.
Przedstawiciel płatnika mówił o szczegółach dotyczących finansowania ochrony zdrowia.
Więcej i więcej
Przypomniał, że w planie finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia w 2025 r. zapisano 212 mld zł.
W 2024 r. było to 183 mld zł, a rok wcześniej 148 mld zł.
– W ostatnich dwóch latach nastąpił wzrost finansowania świadczeń opieki zdrowotnej ze środków publicznych o ponad 43 proc. w stosunku do stanu z końca 2023 r. – wyliczał.
Spokojnie...
Szulc podkreślił, że 99 proc. wszystkich świadczeń w systemie ochrony zdrowia jest realizowanych, a płatności za nie – jak stwierdził – są realizowane z terminem realizacji pięciu dni.
Zapewnił, że nie ma ryzyka, aby Narodowy Fundusz Zdrowia nie płacił zobowiązań, których się podjął.
Fragment wystąpienia poniżej.
Wideo pochodzi ze strony internetowej: www.sejm.gov.pl/4481D.
Przeczytaj także: „Cyniczna gra” i „Czy NFZ bankrutuje – i kto to wszystko psuje?”.
