Z braku lekarzy zamknięto porodówkę w Goleniowe
| Tagi: | Piotr Ruciński |
Od początku listopada szpital w Goleniowie (Zachodnie Pomorze) placówka nie przyjmuje pacjentek w ciąży. Z pracy odeszli dwaj lekarze, następców brak.
- Kłopoty oddziału ginekologiczno-położniczego spowodowało odejście z pracy dwóch lekarzy. To wywołało na tyle poważne braki kadrowe, że szpital nie był w stanie zapewnić ciągłej opieki pacjentkom – podaje Radio Szczecin.
Pełniący obowiązki prezesa placówki Piotr Ruciński tłumaczy, że toczą się już rozmowy z innymi lekarzami. - Jesteśmy w trakcie negocjacji. Można powiedzieć, że z jedną osobą kończymy negocjacje na temat zatrudnienia. Co do drugiego etatu, jesteśmy też w trakcie - mówi Ruciński i dodaje, że zawieszenie na miesiąc oddziału ginekologiczno-położniczego jest najczarniejszym ze wszystkich możliwych scenariuszy.
- W momencie, kiedy tylko uda nam się uzupełnić ten skład osobowy, to wznawiamy działalność naszego oddziału - mówi Ruciński.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.
Pełniący obowiązki prezesa placówki Piotr Ruciński tłumaczy, że toczą się już rozmowy z innymi lekarzami. - Jesteśmy w trakcie negocjacji. Można powiedzieć, że z jedną osobą kończymy negocjacje na temat zatrudnienia. Co do drugiego etatu, jesteśmy też w trakcie - mówi Ruciński i dodaje, że zawieszenie na miesiąc oddziału ginekologiczno-położniczego jest najczarniejszym ze wszystkich możliwych scenariuszy.
- W momencie, kiedy tylko uda nam się uzupełnić ten skład osobowy, to wznawiamy działalność naszego oddziału - mówi Ruciński.
Zachęcamy do polubienia profilu "Menedżera Zdrowia" na Facebooku: www.facebook.com/MenedzerZdrowia/ i obserwowania konta na Twitterze: www.twitter.com/MenedzerZdrowia.