 
                                    Wypłaty medyków są nieadekwatne?
Jedną z propozycji dotyczących zmiany ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych jest powiązanie waloryzacji ich wypłat z inną stawką bazową. Dlaczego? Niektórzy twierdzą, że wypłaty medyków są nieadekwatne.
W Ministerstwie Zdrowia zastanawiają się, co zrobić z ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia w podmiotach leczniczych. Było o tym 27 października podczas posiedzenia Trójstronnego Zespołu do spraw Ochrony Zdrowia Ministerstwo Zdrowia – więcej w tekstach „Wynagrodzenia lekarzy – Ministerstwo Zdrowia podało kwotę” i „Wygibasy z wypłatami”.
Jak dowiaduje się „Menedżer Zdrowia”, jedną z propozycji zmian jest powiązanie waloryzacji wypłat z inną stawką bazową, ze wskaźnikiem o niższej dynamice wzrostu – jak w państwowej sferze budżetowej.
O co chodzi?
Obecnie sposób ustalania minimalnego wynagrodzenia oblicza się z wykorzystaniem przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Najniższe pensje w ochronie zdrowia wylicza się na podstawie wysokości przeciętnego wynagrodzenia z roku ubiegłego, które publikuje prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Na tę kwotę składają się premie, nagrody i wszystkie możliwe dodatki. W skrócie – sumuje się te liczby i na tej podstawie ustala minimalne wynagrodzenia w ochronie zdrowia.
To nie podoba się niektórym z branży (głównie zarządzającym podmiotami leczniczymi) i określane jest jako nieadekwatne.
Mówi się, że możliwe (i potrzebne) byłoby dostosowanie ustawy do realiów innych sektorów. Ci, którzy twierdzą, że medycy zarabiają godnie, podkreślają też, że wypłaty dla nich są finansowane z publicznych pieniądzy, które są wydawane na realizację określonych świadczeń zdrowotnych, czyli na zadania publiczne. Sugerują, że nie powinniśmy odnosić się do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce, bo to dotyczy wszystkich grup zawodowych, w tym także pracujących w sektorze prywatnym. Twierdzą, że osoby, których wypłaty są ze środków publicznych, niekoniecznie powinny mieć zagwarantowaną dynamikę wzrostu płac większą niż reszta sfery budżetowej, a tak w tej chwili jest.
Możliwe jest zastąpienie obecnego wskaźnika inną stawką bazową.
 
                           