Ustawa o zdrowiu publicznym: ministerstwo straci część budżetu

Udostępnij:
Prace nad projektem ustawy o zdrowiu publicznym są na ukończeniu. Wejście jej w życie może skutkować 10 proc. spadkiem umieralności w grupie pracujących, co przełoży się na wzrost PKB. Warunkiem jest jednak to, że resort zdrowia odda część swoich pieniędzy i kompetencji. Jak się dowiadujemy: takie rozwiązanie przewiduje nowe prawo. Co zawierać będzie projekt?
Prace nad ustawą o zdrowiu publicznym nabierają tempa. Według zapewnień premier Ewy Kopacz: Beata Małecka – Libera przedstawić ma projekt nowej ustawy w ciągu tygodnia. Według naszych informacji: resort, pod nadzorem przygotowywane jest prawo, które pozbawi resort zdrowia części funduszy i kompetencji. Dlaczego? Wzorem innych krajów zadania nakierowane na populację zostaną przejęte przez inne organy. Mogą to być na przykład samorządy.

- Wzorem innych krajów resort mógłby przekazać samorządom zadania związane z profilaktyką, higieną szkolną, świadczeniami stomatologicznymi, czy szczepieniami – uważa Janusz Atłachowicz, wiceprezes STOMOZ. – Pytanie jednak, czy tak się stanie, ponieważ dotąd resort centralizował kompetencje uzależniając na przykład od siebie NFZ. Ale takie rozwiązania funkcjonują w innych krajach, na przykład w Szwecji, gdzie wszystkie zadania związane z populacją są w gestii samorządów. Oczywiście za tym krokiem powinny pójść pieniądze, ale nawet NFZ mógłby za te zadania płacić, podobnie jak płaci za ratownictwo medyczne będące w gestii wojewodów.

- Myślę, że potrzeba tej ustawy wynika z tego, że dobrze byłoby określić kto za jakie obszary zdrowotne jest odpowiedzialny – mówi dr Adam Kozierkiewicz, ekspert ochrony zdrowia. – Chodzi o zidentyfikowanie podmiotów, które miałby odpowiadać za stan zdrowia obywateli i realizowały politykę zdrowotną. Teraz za część zadań odpowiedzialne są samorządy, ale także ministerstwo zdrowia, bo już nie NFZ, który został uzależniony od resortu – dodaje.

Sprawę pilotuje sama premier Ewa Kopacz, która rozpoczęła prace nad ustawą sama będąc ministrem zdrowia. Premier zapowiadała tydzień temu: projekt będzie gotowy w dwa tygodnie. Minister Libera poinformowała, że prace są już na ukończeniu.

Ustawa o systemie zdrowia publicznego ma zintegrować działania na rzecz zdrowia, prowadzone obecnie przez wiele instytucji, nie zawsze w sposób skoordynowany. W tej chwili część zadań spoczywa na samorządach, część na instytucjach państwowych, takich jak Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia, czy Sanepid; są też instytucje zajmujące się pojedynczymi problemami, np. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Projektowana ustawa ma także na celu poprawę stanu zdrowia Polaków m.in. poprzez nasilenie działań profilaktycznych, które mają zapobiegać powszechnie występującym chorobom cywilizacyjnym.

Jednak, jak zauważają eksperci nie jest wolna od kontrowersji, ponieważ nasuwa pytanie jak bardzo może zostać ograniczona wolność obywateli pod hasłem dbania o zdrowie. Czy nowe prawo wprowadzi kary za niepoddawanie się badaniom cytologicznym, czy za palenie papierosów? Taka dyskusja miała miejsce, kiedy rozważano prace nad ustawą w ubiegłym roku i resort zdrowia postanowił nie wychylać się w propozycjach rozwiązania trudnych także politycznie problemów.
 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.