Toruń: nowa sala operacyjna stoi pusta
- Od poniedziałku 20 września zaczniemy zabiegi w nowym bloku operacyjnym. Możliwości robienia operacji wzrosną, warunki się poprawią. Jeśli chodzi o komfort, to jest tak, jakby porównać niebo z ziemią. Niestety, kontrakt z funduszem nie ulega na razie zmianie - mówi dr Lech Grzelak, ordynator oddziału neurochirurgii Miejskiego Szpitala Specjalistycznego na ul. Batorego w Toruniu.
W tej chwili kontrakt szpitala jest tak niski, że starcza na 10 planowych operacji w miesiącu. A mogłoby być 40-50.
- Teraz zapisujemy na operacje kręgosłupa na 2012 rok. Jeśli kontrakt w przyszłym roku zostanie na dotychczasowym poziomie, kolejki się wydłużą. Aż płakać mi się chce, jak schodzę na dół, widzę te nowe sale operacyjne, które nie będą w pełni wykorzystane - mówi ordynator.
Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawił już projekt budżetu na przyszły rok. Wynosi on nieco ponad 3 miliardy złotych (tegoroczny to 2,8 mld zł).
- Zrobimy wszystko, by pacjenci odczuli to w jak najmniejszym stopniu. Ale po prostu z góry mówimy, że pieniędzy na szpitale jest mniej - podkreśla Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ. - To wszystko dlatego, że coraz więcej pieniędzy idzie na refundację leków. W 2011 roku pójdzie na nią o około 20 mln zł więcej niż w tym.
NFZ ogłosił też oficjalnie początek postępowania konkursowego na leczenie w przyszłym roku. Obejmuje wszystkie zakresy, oprócz szpitalnictwa. Na to ostatnie nowego konkursu nie ma. Dlaczego? Bo obowiązują jeszcze umowy wieloletnie, które kończą się w 2011 roku. Dyrektorzy szpitali jeszcze we wrześniu powinni dostać propozycje aneksów do umów. Jak zaznacza Barbara Nawrocka, jest nieco więcej pieniędzy niż dotychczas (2 mln zł) na chemioterapię i inne programy lekowe. Z roku na rok dofinansowanie tych programów jest większe. Na leczenie szpitalne przeznaczonych zostanie 1 miliard 300 milionów złotych, czyli około 40 milionów złotych mniej niż w tym roku.
- Teraz zapisujemy na operacje kręgosłupa na 2012 rok. Jeśli kontrakt w przyszłym roku zostanie na dotychczasowym poziomie, kolejki się wydłużą. Aż płakać mi się chce, jak schodzę na dół, widzę te nowe sale operacyjne, które nie będą w pełni wykorzystane - mówi ordynator.
Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawił już projekt budżetu na przyszły rok. Wynosi on nieco ponad 3 miliardy złotych (tegoroczny to 2,8 mld zł).
- Zrobimy wszystko, by pacjenci odczuli to w jak najmniejszym stopniu. Ale po prostu z góry mówimy, że pieniędzy na szpitale jest mniej - podkreśla Barbara Nawrocka, rzecznik kujawsko-pomorskiego oddziału NFZ. - To wszystko dlatego, że coraz więcej pieniędzy idzie na refundację leków. W 2011 roku pójdzie na nią o około 20 mln zł więcej niż w tym.
NFZ ogłosił też oficjalnie początek postępowania konkursowego na leczenie w przyszłym roku. Obejmuje wszystkie zakresy, oprócz szpitalnictwa. Na to ostatnie nowego konkursu nie ma. Dlaczego? Bo obowiązują jeszcze umowy wieloletnie, które kończą się w 2011 roku. Dyrektorzy szpitali jeszcze we wrześniu powinni dostać propozycje aneksów do umów. Jak zaznacza Barbara Nawrocka, jest nieco więcej pieniędzy niż dotychczas (2 mln zł) na chemioterapię i inne programy lekowe. Z roku na rok dofinansowanie tych programów jest większe. Na leczenie szpitalne przeznaczonych zostanie 1 miliard 300 milionów złotych, czyli około 40 milionów złotych mniej niż w tym roku.