123RF
123RF

Szpitale bez aneksów

Udostępnij:

Dyrektorzy szpitali na Śląsku nadal nie otrzymali propozycji aneksów do kontraktów na listopad i grudzień – mówią, że „są w próżni”, a kryzys w finansach Narodowego Funduszu wciąż nie jest zażegnany.     

Według oficjalnych w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia brakuje 14 mld zł. To kwota nieuwzględniająca pożyczki z Funduszu Medycznego. Ministerstwo Zdrowia sięgnęło po te pieniądze na początku roku, by fundusz mógł spłacić nadwykonania z czwartego kwartału zeszłego roku. – Potrzeby są więc ogromne – informuje „Gazeta Wyborcza”.

3,5 mld zł na pocieszenie?

Jak się okazało, płatnik zamiast 14 mld zł dostanie na razie tylko 3,5 mld zł z budżetu państwa – pisaliśmy o tym w tekście „Miliardy złotych na rozliczenia ze szpitalami”.

– Taka kwota pozwoli na zaspokojenie jedynie najpilniejszych potrzeb, czyli gaszenie pożaru na Śląsku i Mazowszu. To w tych oddziałach najbardziej brakuje pieniędzy – podaje „Gazeta Wyborcza”. 

– Dlatego planowane było nawet podanie do publicznej wiadomości, że w tych dwóch województwach NFZ zetnie kontrakty. Na Mazowszu cięcia miały wynieść 13 proc., na Śląsku niemal trzy razy tyle. Miały dotyczyć porad specjalistycznych, rehabilitacji, niektórych świadczeń szpitalnych oraz świadczeń odrębnie kontraktowanych (np. endoprotezy). Dodatkowo na Mazowszu miały dotknąć wydatków na stomatologię. Nie planowano natomiast żadnych cięć w onkologii i pediatrii – informuje.

Obniżenia kwot miały dotyczyć wydatków do końca roku, co oznacza, że ograniczenia w liczbie udzielanych świadczeń na Mazowszu miały nastąpić w ostatnim kwartale, a na Śląsku tylko w listopadzie i grudniu. Najpierw udało się znaleźć pieniądze na Mazowszu. Ogłoszono więc, że nie będzie cięć w październiku. Teraz 3,5 mld zł ma starczyć na uniknięcie cięć w obydwu województwach do końca roku.

Problem w tym, że pieniądze spływają małymi kwotami. Rodzi to niepewność i frustrację wśród dyrektorów szpitali, a także personelu zatrudnionego na kontraktach. Niektórzy lekarze pracujący na umowach cywilno-prawnych dopiero w tej chwili dostają wypłaty za czerwiec.

Co więcej, szpitale na Śląsku w tym województwie nie mają jeszcze podpisanych aneksów na ostatnie dwa miesiące roku.

Powód?

„Gazeta Wyborcza” tłumaczy, że NFZ może podpisywać umowy tylko na takie kwoty, jakie ma zapisane po stronie wpływów. Ponieważ od początku roku było wiadomo, że wpływy do śląskiego oddziału NFZ będą mniejsze od potrzeb, szpitale dostały umowy tylko do września. Potem podpisały aneksy na październik. Jest koniec października, a dyrektorzy nie otrzymali jeszcze aneksów na listopad i grudzień.

NFZ ogłosił, że poropozycje aneksów przedstawi szpitalom do 30 października.

Do 4 listopada mają trwać rozmowy i dopiero po tym terminie aneksy mają być podpisane.

Przeczytaj także: „Czy NFZ bankrutuje – i kto to wszystko psuje?”

Menedzer Zdrowia linkedin

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.