Sąd nad ustawą refundacyjną: rozprawa odroczona
Trybunał Konstytucyjny odroczył rozprawę w sprawie ustawy refundacyjnej. O odroczenie prosili posłowie, którzy ją zaskarżyli.
Na wniosek grupy posłów PiS trybunał ocenić ma, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, czy nie. O odroczenie prosili sami wnioskodawcy: trybunał dał im dodatkowe dwa tygodnie na uzupełnienie wniosku. Konieczność odroczenia rozprawy uzasadniano tym, że Pełnomocnik uzasadniał to dwukrotną nowelizacją ustawy - w styczniu i czerwcu 2012 r. Nowelizacje usunęły m.in. kilka zaskarżonych przepisów, dodatkowo kilka innych uszczegółowiło rozporządzenie ministra zdrowia.
Wnioskodawcy kwestionują konstytucyjność obowiązywanie cen urzędowych i marż. Podkreślają, że ustawa ograniczyła dostęp pacjentów do leków refundowanych, a tym samym naruszyła konstytucję.
-Firma analityczna IMS Health podaje, że po wejściu w życie ustawy refundacyjnej duża grupa pacjentów przestała wykupywać leki przepisane przez lekarza z powodu wzrostu odpłatności, w związku z tym spadła ich sprzedaż. Z prognoz IMS Health wynika, że NFZ wyda w tym roku o 2 mld zł mniej niż w 2011 r., a pacjenci przeznaczą na medykamenty o 400 mln zł mniej niż w 2011 r – pisze „Wirtualna Polska”.
Urzędnicy Ministerstwa Zdrowia (byli i obecni) bronią konstytucyjności ustawy, choć przyznają, że należałoby ją poprawić. Najdalej w tych zapewnieniach poszedł Jakub Szulc, jeden ze współautorów ustawy, były wiceminister zdrowia. - Biję się w piersi za tryb prac nad ustawą refundacyjną. A sama ustawa wymaga modyfikacji – oświadczył Szulc podczas konferencji „Dialog jako najlepszy sposób na osiągnięcie optymalnych rozwiązań dla polskiej służby zdrowia” zorganizowanej przez Polsko-Szwajcarską Izbę Gospodarczą. - Biję się w piersi za tryb prac nad ustawą refundacyjną – mówił. Wskazywał, że nie najlepiej przeprowadzono konsultację poprzedzającą wprowadzenie ustawy: i tego właśnie etapu prac. Dodawał przy tym, że prawo refundacyjne musi ulec modyfikacji.
Wnioskodawcy kwestionują konstytucyjność obowiązywanie cen urzędowych i marż. Podkreślają, że ustawa ograniczyła dostęp pacjentów do leków refundowanych, a tym samym naruszyła konstytucję.
-Firma analityczna IMS Health podaje, że po wejściu w życie ustawy refundacyjnej duża grupa pacjentów przestała wykupywać leki przepisane przez lekarza z powodu wzrostu odpłatności, w związku z tym spadła ich sprzedaż. Z prognoz IMS Health wynika, że NFZ wyda w tym roku o 2 mld zł mniej niż w 2011 r., a pacjenci przeznaczą na medykamenty o 400 mln zł mniej niż w 2011 r – pisze „Wirtualna Polska”.
Urzędnicy Ministerstwa Zdrowia (byli i obecni) bronią konstytucyjności ustawy, choć przyznają, że należałoby ją poprawić. Najdalej w tych zapewnieniach poszedł Jakub Szulc, jeden ze współautorów ustawy, były wiceminister zdrowia. - Biję się w piersi za tryb prac nad ustawą refundacyjną. A sama ustawa wymaga modyfikacji – oświadczył Szulc podczas konferencji „Dialog jako najlepszy sposób na osiągnięcie optymalnych rozwiązań dla polskiej służby zdrowia” zorganizowanej przez Polsko-Szwajcarską Izbę Gospodarczą. - Biję się w piersi za tryb prac nad ustawą refundacyjną – mówił. Wskazywał, że nie najlepiej przeprowadzono konsultację poprzedzającą wprowadzenie ustawy: i tego właśnie etapu prac. Dodawał przy tym, że prawo refundacyjne musi ulec modyfikacji.