Szymon Czerwiński
Szymon Czerwiński

Przed obowiązywaniem ustawy podwyżkowej było lepiej... ►

Udostępnij:

– Pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia były kiedyś przekazywane na świadczenia zdrowotne, a to dyrektorzy szpitali ustalali wewnętrznie, ile zarabiają pracownicy w ich szpitalach, wiedząc, jakie mają budżety. To zostało popsute przez ministra Mariana Zembalę, który uznał, że to fundusz będzie płacił pielęgniarkom. Później, niestety, rozwinęła to ustawa podwyżkowa – stwierdził Piotr Warczyński.

  • Podczas IX Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny zorganizowaliśmy panel pod tytułem „Mądry Polak po szkodzie – debata byłych decydentów”. Uczestniczył w nim Piotr Warczyński, lekarz gastroenterolog, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia w latach 2014–2017 (w drugim rządzie Donalda Tuska, rządzie Ewy Kopacz i rządzie Beaty Szydło).
  • Ekspert mówiąc o podwyżkach w zdrowiu, nawiązał do prof. Mariana Zembali i pielęgniarek

W trakcie IX Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny i XIX Kongresu Hospital & Healthcare Management odbyła się sesja „Mądry Polak po szkodzie – debata byłych decydentów” – panel do obejrzenia na stronie internetowej: www.youtube.com/JdyL7K3YfeM, a więcej w tekście „Spowiedź decydentów”.

Podczas sesji pytaliśmy o ustawę z 26 maja 2022 r. o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Tak czy nie dla tych przepisów?

Wideo poniżej, pod nim ciąg dalszy tekstu.

– Jak było w systemie ochrony zdrowia przed obowiązywaniem ustawy podwyżkowej? Działało, funkcjonowało – mówił Piotr Warczyński.

– Pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia były przekazywane na świadczenia zdrowotne, a to dyrektorzy szpitali ustalali wewnętrznie, ile zarabiają pracownicy w ich szpitalach, wiedząc, jakie mają budżety. To zostało popsute przez ministra Mariana Zembalę, który uznał, że to fundusz będzie płacił pielęgniarkom. Później, niestety, rozwinęła to ustawa podwyżkowa, w której zapisano, że przedstawiciele wszystkich zawodów medycznych mają w tej chwili ustaloną minimalną pensję – z pieniędzy na świadczenia – stwierdził.

Ekspert przewidywał, że wkrótce można spodziewać się wprowadzenia górnej granicy zarobków w zdrowiu.

Niech państwo się odczepi...

W sesji „Mądry Polak po szkodzie – debata byłych decydentów” uczestniczył też Andrzej Sośnierz, poseł koła Polskie Sprawy, lekarz neurolog, polityk, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2006–2007.

– Państwo reguluje płace w administracji państwowej i w służbach państwowych – to jest zrozumiałe. Ale dlaczego robi to w ochronie zdrowia, gdzie osoby zatrudnione są pracownikami placówki medycznej? Jestem przeciwny centralnym regulacjom płacowym. Zarządzający placówkami medycznymi powinni płacić pracownikom tyle, na ile ich stać, a nie tyle, ile ktoś im każe płacić – kiedy tak się dzieje, to często zmierzamy do bankructwa, a równocześnie płacimy tyle samo leniom i osobom pracowitym. Zlikwidowaliśmy komunę, ale myślenie z tego czasu zostało – mówił Andrzej Sośnierz przed wystąpieniem Piotra Warczyńskiego.

– Państwo w ogóle nie powinno się zajmować wynagrodzeniami tam, gdzie nie jest pracodawcą – podkreślił.

– Był taki krótki czas, tuż po wprowadzeniu systemu kas chorych, kiedy zniknęły wszystkie centralne regulacje dotyczące wynagrodzeń. I co się stało? Nic. Tabele wynagrodzeń tworzyli kierownicy placówek w porozumieniu z zakładowymi związkami i wszystko było w porządku. Niezadowoleni byli tylko związkowcy z centrali, bo nie mieli, co robić, ponieważ nie mogli w Warszawie negocjować odgórnych, nieprzystających do reszty kraju, stawek. Ewentualnie działacze związkowi szczebla centralnego musieli czasem jechać w teren i wspomagać zakładowe organizacje tam, gdzie powstawał konflikt, ale był to konflikt lokalny i trzeba było realnie się namęczyć, żeby go rozwiązać. Sukces rokowań często był znany tylko na szczeblu lokalnym, roboty dużo, a popularność mała. Co innego okupacja ministerstwa – są kamery, mikrofony – stwierdził.

Zaapelował też o… logikę.

– Niech państwo się odczepi, bo jak zawsze robi bałagan – podkreślił.

Przeczytaj także: „Wynagrodzenia w ochronie zdrowia – niech państwo się odczepi, bo jak zawsze robi bałagan”.

Menedzer Zdrowia youtube

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.