Prywatne szpitale znajdą się pod lupą ministerstwa
Niepubliczne szpitale będą mogły być kontrolowane przez ministra zdrowia lub wojewodę. Kontrole nie będą uzależnione od tego, czy szpital ma kontrakt z NFZ, czy też nie. Minister zdrowia sprawdzi także wykorzystanie aparatury medycznej.
Ustawa o działalności leczniczej, która wejdzie w życie 1 lipca (czeka na publikację), zrównuje w prawach i obowiązkach publiczne i niepubliczne szpitale. Wszystkie będą traktowane jednakowo jako tzw. podmioty wykonujące działalność leczniczą.
Jednocześnie ustawa zwiększa uprawnienia kontrolne i nadzorcze ministra zdrowia. Po wejściu jej w życie będzie on mógł dokonywać bardzo szczegółowych kontroli w każdym szpitalu, także prywatnym. Może je zlecić także wojewodom lub konsultantom krajowym.
- Minister zdrowia będzie miał prawo wejść do każdego szpitala i sprawdzić, czy jego działalność jest zgodna z prawem, w tym z prawem medycznym - podkreśla Maciej Dercz, radca prawny i ekspert Instytutu Spraw Publicznych.
Kontrolujący będą mogli wizytować pomieszczenia, sprawdzać, jak wykorzystywane są środki publiczne oraz czy świadczenia zdrowotne są udzielane w sposób nienaruszający praw pacjenta. Zyskają prawo wglądu nie tylko do dokumentacji medycznej pacjentów, ale także do dokumentów związanych z działalnością przedsiębiorstwa, nawet jeśli są to informacje ustawowo chronione. Będą mieli też prawo do oceny gospodarowania jego mieniem. Sprawdzą np., czy i jak wykorzystywany jest sprzęt medyczny, nawet jeżeli prywatna spółka kupiła go za własne pieniądze.
Jednocześnie ustawa zwiększa uprawnienia kontrolne i nadzorcze ministra zdrowia. Po wejściu jej w życie będzie on mógł dokonywać bardzo szczegółowych kontroli w każdym szpitalu, także prywatnym. Może je zlecić także wojewodom lub konsultantom krajowym.
- Minister zdrowia będzie miał prawo wejść do każdego szpitala i sprawdzić, czy jego działalność jest zgodna z prawem, w tym z prawem medycznym - podkreśla Maciej Dercz, radca prawny i ekspert Instytutu Spraw Publicznych.
Kontrolujący będą mogli wizytować pomieszczenia, sprawdzać, jak wykorzystywane są środki publiczne oraz czy świadczenia zdrowotne są udzielane w sposób nienaruszający praw pacjenta. Zyskają prawo wglądu nie tylko do dokumentacji medycznej pacjentów, ale także do dokumentów związanych z działalnością przedsiębiorstwa, nawet jeśli są to informacje ustawowo chronione. Będą mieli też prawo do oceny gospodarowania jego mieniem. Sprawdzą np., czy i jak wykorzystywany jest sprzęt medyczny, nawet jeżeli prywatna spółka kupiła go za własne pieniądze.