PPOZ: Język konfrontacji a nie rzeczowej krytyki pogrąża podstawą opiekę zdrowotną
W związku z komunikatem prasowym Federacji PZ z dnia 12.07.2011 środowisko lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, w tym również część lekarzy należących do Federacji PZ wyraża oburzenie i całkowitą dezaprobatę dla postawy liderów Federacji PZ.
Za hipokryzję uważamy postępowanie zarządu tejże organizacji, który w sposób nieuprawniony przypisują sobie sukces negocjacyjny Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, w wyniku którego Minister Zdrowia wraz z prezesem Narodowego Funduszu Zdrowia wygospodarowali na podstawową opiekę zdrowotną dodatkowe środki finansowe jeszcze w roku 2011 [uzgodnienia trójstronne z dnia 11 lipca 2011].
Podkreślamy, że Federacja Porozumienie Zielonogórskie nie miała żadnego udziału w tych negocjacjach, a wręcz przeciwnie, wykazała się wyjątkowym brakiem umiejętności prowadzenia rozmów z resortem zdrowia, NFZ i Premierem. Dodać należy, że przez cały ostatni rok Federacja PZ nie zrobiła dokładnie nic dla pacjentów i świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej.
Nasze oburzenie wynika także z formy języka, jakim posługują się liderzy Federacja PZ, występując w imieniu środowiska. Nie wyrażamy na to zgody.
Pragniemy nadmienić, że karygodnym jest stwierdzenie w komunikacie Federacji PZ, że wynegocjowany przez Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia wzrost finansowania w POZ - liderzy Federacji PZ nazywają to cyt.: „jałmużna , gest albo raczej przypominającym jałmużnę gestem” . To obraża nas lekarzy i środowisko medyczne. Pamiętamy wszyscy medialne doniesienia z grudnia 2010 - gdzie za 72 grosze liderzy Federacji PZ chcieli zamknąć poradnie, nie bacząc ani na pacjentów, ani na lekarzy. A wszystko co robili i robią nadal, jest pod płaszczykiem „dla dobra pacjenta”. Stawka żądana wówczas przez Federację PZ - czyli wzrost stawki bazowej o 72 grosze - skutkowałoby rocznie wzrostem nakładów na POZ w wysokości około 190 mln zł - to dokładnie tyle, co teraz wynegocjowało - w spokoju i bez zamykania praktyk – Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia. Teraz jednak pieniądze, które POZ otrzyma, liderzy Federacji PZ nazywają „jałmużną”.
Za niedopuszczalne uważamy każde rozgrywki personalne i obrażanie przedstawicieli ministerstwa, funduszu, lekarzy, pielęgniarek „w imieniu środowiska”. Język konfrontacji, a nie rzeczowej krytyki pogrąża podstawą opiekę zdrowotną i reprezentujących ją świadczeniodawców.
Podkreślamy, że Federacja Porozumienie Zielonogórskie nie miała żadnego udziału w tych negocjacjach, a wręcz przeciwnie, wykazała się wyjątkowym brakiem umiejętności prowadzenia rozmów z resortem zdrowia, NFZ i Premierem. Dodać należy, że przez cały ostatni rok Federacja PZ nie zrobiła dokładnie nic dla pacjentów i świadczeniodawców podstawowej opieki zdrowotnej.
Nasze oburzenie wynika także z formy języka, jakim posługują się liderzy Federacja PZ, występując w imieniu środowiska. Nie wyrażamy na to zgody.
Pragniemy nadmienić, że karygodnym jest stwierdzenie w komunikacie Federacji PZ, że wynegocjowany przez Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia wzrost finansowania w POZ - liderzy Federacji PZ nazywają to cyt.: „jałmużna , gest albo raczej przypominającym jałmużnę gestem” . To obraża nas lekarzy i środowisko medyczne. Pamiętamy wszyscy medialne doniesienia z grudnia 2010 - gdzie za 72 grosze liderzy Federacji PZ chcieli zamknąć poradnie, nie bacząc ani na pacjentów, ani na lekarzy. A wszystko co robili i robią nadal, jest pod płaszczykiem „dla dobra pacjenta”. Stawka żądana wówczas przez Federację PZ - czyli wzrost stawki bazowej o 72 grosze - skutkowałoby rocznie wzrostem nakładów na POZ w wysokości około 190 mln zł - to dokładnie tyle, co teraz wynegocjowało - w spokoju i bez zamykania praktyk – Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia. Teraz jednak pieniądze, które POZ otrzyma, liderzy Federacji PZ nazywają „jałmużną”.
Za niedopuszczalne uważamy każde rozgrywki personalne i obrażanie przedstawicieli ministerstwa, funduszu, lekarzy, pielęgniarek „w imieniu środowiska”. Język konfrontacji, a nie rzeczowej krytyki pogrąża podstawą opiekę zdrowotną i reprezentujących ją świadczeniodawców.