Nie trzeba mieć kontraktu z NFZ, by korzystać z dyrektywy transgranicznej
W ramach dyrektywy unijnej prywatne spółki medyczne będą mogły leczyć publicznych pacjentów z UE - twierdzi resort zdrowia.
-Ministerstwo Zdrowia daje zielone światło przedsiębiorcom z branży medycznej. Krzysztof Bąk, rzecznik resortu zdrowia, potwierdza, że zarówno placówki medyczne mające kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia (NFZ), jak i prywatne bez kontraktu, będą mogły w ramach nowej dyrektywy unijnej o transgranicznym przepływie pacjentów leczyć unijnych pacjentów - pisze "Puls Biznesu".
- Zakładamy, że dzięki dyrektywie zwiększy się liczba zagranicznych pacjentów leczących się w Polsce - mówi Krzysztof Bąk, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Do tej pory prywatni przedsiębiorcy niemający kontraktu z NFZ nie wiedzieli, czy będą mogli leczyć publicznych pacjentów z Niemiec czy Francji. Stanowisko resortu oceniają pozytywnie.
- To bardzo dobra wiadomość dla sektora medycznego - mówi Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu.
Sektor wiąże z medyczną strefą Schengen spore nadzieje. Według szacunków Jarosława Fedorowskiego, prezesa Polskiej Federacji Szpitali, szpitale mogą wykonywać dodatkowe usługi warte 1,5-2 mld zł.
- Zakładamy, że dzięki dyrektywie zwiększy się liczba zagranicznych pacjentów leczących się w Polsce - mówi Krzysztof Bąk, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Do tej pory prywatni przedsiębiorcy niemający kontraktu z NFZ nie wiedzieli, czy będą mogli leczyć publicznych pacjentów z Niemiec czy Francji. Stanowisko resortu oceniają pozytywnie.
- To bardzo dobra wiadomość dla sektora medycznego - mówi Adam Rozwadowski, prezes Enel-Medu.
Sektor wiąże z medyczną strefą Schengen spore nadzieje. Według szacunków Jarosława Fedorowskiego, prezesa Polskiej Federacji Szpitali, szpitale mogą wykonywać dodatkowe usługi warte 1,5-2 mld zł.