PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

Należy zadbać o większą produkcję leków w Polsce

Udostępnij:

– Bezpieczeństwo ma nie tylko charakter militarny, ale i zdrowotny, lekowy. Dlatego musimy produkować więcej leków w kraju, zmniejszając tym samym uzależnienie od dostaw z Azji – mówi wiceminister zdrowia Marek Kos.

– Niestety, substancji czynnych do leków, które są produkowane w Polsce, nie mamy za wiele. To dwadzieścia kilka procent naszego katalogu leków krytycznych, które wytwarzane są w naszym kraju. Natomiast resztę sprowadzamy z państw azjatyckich, głównie z Chin i z Indii – mówi w „Rzeczpospolitej” Marek Kos, wyliczając, że w 2005 r. 53 proc. substancji czynnych było produkowanych w Europie, a teraz jest to nieco ponad 20 proc.

Z jakiego powodu tak się stało?

– Przeważyły czynniki ekonomiczne. Rynek azjatycki był dużo tańszy, zarówno siła robocza, jak i energia elektryczna. Istotne były też kwestie środowiskowe. Trudno wskazać, gdzie dokładnie w Chinach i Indiach wypływają nieczystości z zakładów chemicznych. U nas obowiązuje prawo unijne, które nie dopuszcza takich sytuacji. Teraz jest to dyrektywa ściekowa, którą przyjęto w ubiegłym roku przy jednym głosie sprzeciwu – naszym, polskim. Tymczasem takie obostrzenia dla sektora chemicznego i farmaceutycznego w Chinach i szerzej na kontynencie azjatyckim nie istnieją. Dzięki temu koszty wytwarzania są tam bardzo niskie. Produkcja przeniosła się do Azji, ale teraz musimy to odwrócić jako Europa, w tym też Polska – podkreśla wiceszef resortu zdrowia.

Jak to zrobić?

– Musimy wspierać sektor, cały rynek poprzez różnego rodzaju zachęty, w tym także, nie ma co tego ukrywać, przez pomoc finansową. I na takie wsparcie finansowe, chociażby z funduszy Unii Europejskiej, liczymy – podsumowuje.

Przeczytaj także: „Waga konkurencyjności” „Nowelizacja ustawy refundacyjnej – ponad 30 zmian deregulacyjnych”.

Menedzer Zdrowia twitter

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.