NRL chce regulacji w sprawie „Niebieskiej Karty”
Prezes NRL napisał do wiceministra Soplińskiego z zapytaniem, jak lekarze i inni pracownicy medyczni mają wypełniać „Niebieską Kartę”. Pismo jest nawiązaniem do komunikatu MZ, który dotyczył udzielania pomocy ofiarom przestępstw.
O komunikacie Ministerstwa Zdrowia niedawno pisaliśmy, była to krótka informacja prasowa, którą można przeczytać na stronie MZ. Faktycznie mało w niej szczegółów, taki okólnik, że ofiarom pomagać, to obowiązek. Prezes Hamankiewicz zauważa, że brakuje regulacji, która określałaby sposób finansowania świadczeń związanych z wystawieniem zaświadczenia lekarskiego w związku z użyciem przemocy w rodzinie.
„Bezsporna potrzeba zapewnienia ofiarom przemocy niezbędnego wsparcia nie może być jednak realizowana w sposób chaotyczny i niespójny z istniejącymi uregulowaniami prawnymi dotyczącymi udzielania świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych” – pisze Hamankiewicz.
NRL zauważa tez, że Ministerstwo Zdrowia obiecało nadać bieg sprawie i wątpliwości zgłoszone przez radę w marcu 2011 r. przedstawiło do zaopiniowania ówczesnemu prezesowi NFZ. Do dzisiejszego dnia nie ma żadnej odpowiedzi ani z MZ, ani z NFZ. Także kolejne apele w sprawie zaświadczeń lekarskich o przyczynach i rodzaju uszkodzeń ciała związanych z użyciem przemocy w rodzinie nie doczekały się odpowiedzi.
„Nie podważając ogromnej wagi problemu zapewnienia instrumentów całościowej i skutecznej ochrony ofiar przemocy domowej środowisko lekarskie nie może pogodzić się z sytuacją, w której nakładaniu na lekarzy i lekarzy dentystów dodatkowych obowiązków nie towarzyszą jasne i precyzyjne określenie zasad wynagradzania tej dodatkowej pracy” – czytamy w liście do ministra.
Prezes NRL domaga się jasnego określenia sposobu wynagradzania pracy związanej z realizacją obowiązków nałożonych na lekarzy i lekarzy dentystów przepisami ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
„Dlatego oczekuję od pana ministra jednoznacznej odpowiedzi w jaki sposób finansowane będzie wystawianie zaświadczeń w celu ustalenia przyczyn i rodzaju uszkodzeń ciała związanych z użyciem przemocy w rodzinie w sytuacji, gdy takie zaświadczenie wystawia lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, jak i w sytuacji, gdy wystawiającym jest lekarz wykonujący zawód poza publicznym systemem ochrony zdrowia” – napisał prezes NRL.
„Bezsporna potrzeba zapewnienia ofiarom przemocy niezbędnego wsparcia nie może być jednak realizowana w sposób chaotyczny i niespójny z istniejącymi uregulowaniami prawnymi dotyczącymi udzielania świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych” – pisze Hamankiewicz.
NRL zauważa tez, że Ministerstwo Zdrowia obiecało nadać bieg sprawie i wątpliwości zgłoszone przez radę w marcu 2011 r. przedstawiło do zaopiniowania ówczesnemu prezesowi NFZ. Do dzisiejszego dnia nie ma żadnej odpowiedzi ani z MZ, ani z NFZ. Także kolejne apele w sprawie zaświadczeń lekarskich o przyczynach i rodzaju uszkodzeń ciała związanych z użyciem przemocy w rodzinie nie doczekały się odpowiedzi.
„Nie podważając ogromnej wagi problemu zapewnienia instrumentów całościowej i skutecznej ochrony ofiar przemocy domowej środowisko lekarskie nie może pogodzić się z sytuacją, w której nakładaniu na lekarzy i lekarzy dentystów dodatkowych obowiązków nie towarzyszą jasne i precyzyjne określenie zasad wynagradzania tej dodatkowej pracy” – czytamy w liście do ministra.
Prezes NRL domaga się jasnego określenia sposobu wynagradzania pracy związanej z realizacją obowiązków nałożonych na lekarzy i lekarzy dentystów przepisami ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie.
„Dlatego oczekuję od pana ministra jednoznacznej odpowiedzi w jaki sposób finansowane będzie wystawianie zaświadczeń w celu ustalenia przyczyn i rodzaju uszkodzeń ciała związanych z użyciem przemocy w rodzinie w sytuacji, gdy takie zaświadczenie wystawia lekarz ubezpieczenia zdrowotnego, jak i w sytuacji, gdy wystawiającym jest lekarz wykonujący zawód poza publicznym systemem ochrony zdrowia” – napisał prezes NRL.
