Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl
Adam Stępień/Agencja Wyborcza.pl

Medyczne hierarchizowanie i deprecjonowanie

Udostępnij:

– Jako przedstawiciel ratowników medycznych w Polsce jestem zaniepokojeny promowaniem hierarchicznego podejścia do systemu ochrony zdrowia, które deprecjonuje rolę innych zawodów medycznych – skomentował prezes KRRM Mateusz Komza, odnosząc się do tekstu „Lekarze są najważniejsi”.

– Jeśli jest ktoś chory, to czyjej pomocy oczekuje? Pielęgniarek? Techników w laboratoriach? Nie. Lekarzy. Jeśli uznamy, że szpital służy do leczenia ludzi, a końcowym produktem jest wyleczenie pacjentów, to w tym procesie najważniejsi są właśnie lekarze – mówił w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Krzysztof Żochowski, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Garwolinie i chirurg ogólny. Tę wypowiedź zacytowaliśmy 4 sierpnia w tekście: „Lekarze są najważniejsi” (tytył to wprost fragment tego, co mówił Żochowski).

Artykuł spowodował niemałe zamieszanie w sieci. Dyrektora krytykowano i obrażano – oberwało się także „Menedżerowi Zdrowia” za publikację wypowiedzi (niesłusznie, bo spełniliśmy swój obowiązek informowania o aktualnościach z branży, a tekst opatrzyliśmy adnotacją „Opinia eksperta nie jest oficjalnym stanowiskiem redakcji”).

Przedstawiciele Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Ratowników Medycznych zirytowali się słowami Żochowskiego. Do naszej redakcji przesłano (do rana 7 sierpnia) trzy listy w tej sprawie – pisaliśmy o tym w tekście „Nielekarze kontra... ”

Także Mateusz Komza z KRRM

Do wypowiedzi odniół się także Mateusz Komza, prezes Krajowej Rady Ratowników Medycznych.

– Jestem zaniepokojeny promowaniem hierarchicznego podejścia do systemu ochrony zdrowia, które deprecjonuje rolę innych zawodów medycznych, w tym ratowników medycznych – zaczął pismo prezes Komza.

– Współczesna medycyna, a szczególnie medycyna ratunkowa, opiera się na ścisłej współpracy interdyscyplinarnej, gdzie każdy członek zespołu pełni ważną i niezastąpioną funkcję – zwrócił uwagę w liście do „Menedżera Zdrowia”

Mateusz Komza ocenił, że ratownicy medyczni jako piersi pomagają w sytuacjach nagłego zagrożenia życia.

– Nasze kompetencje, wiedza i umiejętności pozwalają na podejmowanie samodzielnych decyzji klinicznych
w warunkach przedszpitalnych, często w sytuacjach ekstremalnych, gdzie nie ma możliwości
konsultacji lekarskiej. Codziennie ratownicy medyczni podejmują decyzje, które ratują życie pacjentów – podkreślił, sugerując, że tytuł i treść artykułu sugerujące, że lekarze są najważniejsi pomijają fundamentalną zasadę
nowoczesnej ochrony zdrowia, to jest zespołowość i wzajemne uzupełnianie się kompetencji różnych
zawodów medycznych.

Prezes KRRM zaapelował o promowanie modelu współpracy opartego na wzajemnym szacunku i uznaniu
kompetencji wszystkich profesjonalistów medycznych.

– Tylko takie podejście gwarantuje najwyższą jakość opieki nad pacjentem i efektywne funkcjonowanie systemu ochrony zdrowia – podsumował.

Lekarze są najważniejsi – więcej o komentarzu Krzysztofa Żochowskiego

Krzysztof Żochowski, wiceprezes Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, dyrektor Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Garwolinie i chirurg ogólny, w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, odpowiadając na pytanie, jak zatrzymać zabiegowców w szpitalu powiatowym, mówił o zarobkach lekarzy i nie tylko.

Żochowski stwierdził, że zacząłby od uporządkowania ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego w ochronie zdrowia.

– Ta spowodowała, że jeśli chodzi o umowy o pracę, czyli podstawową formę zatrudnienia, która powinna obowiązywać w cywilizowanym państwie, zarobki lekarzy zbliżyły się do zarobków pielęgniarek, co jest ciężką paranoją. Przychylałbym się do propozycji Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, by pensja lekarza specjalisty zatrudnionego na etacie wynosiła trzykrotność przeciętnego wynagrodzenia. Bo w szpitalu leczy lekarz, a przedstawiciele wszystkich innych zawodów medycznych, jakkolwiek niezbędni w procesie leczenia, pełnią funkcję pomocniczą – podkreślił Krzysztof Żochowski, dodając, że mówi to z pozycji osoby, która jako lekarz, a od 17 lat dyrektor szpitala, trochę się na tym systemie zna.

– Jeśli jest ktoś chory, to czyjej pomocy oczekuje? Pielęgniarek? Techników w laboratoriach? Nie. Lekarzy. Jeśli uznamy, że szpital służy do leczenia ludzi, a końcowym produktem jest wyleczenie pacjentów, to w tym procesie najważniejsi są lekarze – ocenił.

– Oczywiście do tego trzeba pomocy pań pielęgniarek, techników, obsługi administracyjnej czy panów ochroniarzy, ale bez lekarzy nikogo nie wyleczymy – powiedział Żochowski w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”.

– Najważniejsi są lekarze i powinno mieć to odbicie również w ich wynagrodzeniach przewidzianych w ustawie – podsumował.

Więcej w tekście: „Lekarze są najważniejsi”.

Przeczytaj także: „Ile zarabiają dyrektorzy polskich szpitali – i dlaczego za mało”„Ile w kieszeni medyka od lipca 2025 r.”

Menedzer Zdrowia facebook

 
© 2025 Termedia Sp. z o.o. All rights reserved.
Developed by Bentus.