Kraków otwiera drugi w mieście Breast Unit
Na raka piersi kobiety chorują i umierają. Wkrótce w Krakowie powstanie nowy ośrodek oferujący im kompleksową opiekę medyczną. Do jego otwarcia przygotowuje się Szpital Uniwersytecki.
Według europejskich standardów jedno centrum leczenia chorób piersi (Breast Unit) powinno obejmować opieką od 250 do 350 tys. osób. w Polsce jedna taka jednostka ma zapewnić pomoc milionowi pacjentek.
Efekt tego standardu można oglądać w krakowskim Instytucie Onkologii codziennie rano: kolejka, tłumy zdesperowanych i zdenerwowanych pacjentek oczekujących na wizytę. Sytuacja poprawi się, gdy w Krakowie powstanie drugie takie centrum. Pojawienie się konkurencji powinno zmniejszyć patologię - pisze "Gazeta Wyborcza".
Według uniwersyteckiego planu BU ma oferować pacjentkom kompleksową opiekę: od diagnozy przez operacje aż do pomocy chirurga plastycznego i rehabilitanta. Od strony chirurgicznej za powodzenie projektu odpowiadają m.in. Diana Hodorowicz-Zaniewska– chirurg onkologiczny i Paweł Basta, który umiejętności z chirurgii piersi zdobywał W Anglii. – w naszym szpitalu tego typu leczenie oferowaliśmy pacjentkom w dwóch oddziałach klinicznych: na chirurgii i ginekologii. Teraz te dwa równolegle działające ośrodki łączymy – mówi Andrzej Kulig, dyrektor SU. – Chcemy stworzyć jeden duży zespół, który zapewni dobrą opiekę wszystkim chorym kobietom. .
Efekt tego standardu można oglądać w krakowskim Instytucie Onkologii codziennie rano: kolejka, tłumy zdesperowanych i zdenerwowanych pacjentek oczekujących na wizytę. Sytuacja poprawi się, gdy w Krakowie powstanie drugie takie centrum. Pojawienie się konkurencji powinno zmniejszyć patologię - pisze "Gazeta Wyborcza".
Według uniwersyteckiego planu BU ma oferować pacjentkom kompleksową opiekę: od diagnozy przez operacje aż do pomocy chirurga plastycznego i rehabilitanta. Od strony chirurgicznej za powodzenie projektu odpowiadają m.in. Diana Hodorowicz-Zaniewska– chirurg onkologiczny i Paweł Basta, który umiejętności z chirurgii piersi zdobywał W Anglii. – w naszym szpitalu tego typu leczenie oferowaliśmy pacjentkom w dwóch oddziałach klinicznych: na chirurgii i ginekologii. Teraz te dwa równolegle działające ośrodki łączymy – mówi Andrzej Kulig, dyrektor SU. – Chcemy stworzyć jeden duży zespół, który zapewni dobrą opiekę wszystkim chorym kobietom. .
